Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Osoby zamieszane w aferę nie będą pracować w Wodach Polskich. Według prokuratury w zarządzie melioracji nadzorowanym przez marszałka województwa mogło być ustawionych ponad 100 przetargów na łączną kwotę 600 milionów złotych. Fot. Tomasz Duklanowski [Radi
Osoby zamieszane w aferę nie będą pracować w Wodach Polskich. Według prokuratury w zarządzie melioracji nadzorowanym przez marszałka województwa mogło być ustawionych ponad 100 przetargów na łączną kwotę 600 milionów złotych. Fot. Tomasz Duklanowski [Radi
Wody Polskie nie podołają zadaniom - marszałek województwa Olgierd Geblewicz podczas konferencji prasowej mówił o swoich obawach dotyczących działalności nowej państwowej instytucji, która 1 stycznia przejmie kompetencje Zarządów Melioracji i Urządzeń Wodnych w całej Polsce.
Jak mówił - nowi urzędnicy nie dadzą rady doprowadzić do końca inwestycji, które rozpoczął podległy mu zarząd.

- Mamy gigantyczną obawę, że po 1 stycznia Wody Polskie będą zupełnie nieprzygotowane na to, by w ciągu najbliższych kilku miesięcy - a mam wrażenie, że i w ciągu całego roku - żeby udało się tego typu inwestycje rozpocząć - mówił marszałek Geblewicz.

W tym momencie podległy marszałkowi zarząd prowadzi inwestycje na wałach przeciwpowodziowych - na części z nich budowane są ścieżki rowerowe. Rząd deklaruje, że pracy nie stracą osoby obecnie wykonujące zadania w instytucji podległej marszałkowi. Ale, co warto przypomnieć, 30 osób usłyszało zarzuty za udział w tzw. aferze melioracyjnej. Jak mówi marszałek, zarząd melioracji radzi sobie bez nich.

- Jeżeli chodzi o prace zarządu melioracji nie ma najmniejszego problemu, ponieważ pracownicy zostali przesunięci do innych obowiązków - zaznaczył.

Osoby zamieszane w aferę nie będą pracować w Wodach Polskich. Według prokuratury w zarządzie melioracji nadzorowanym przez marszałka województwa mogło być ustawionych ponad 100 przetargów na łączną kwotę 600 milionów złotych. Grupie przestępczej miał przewodzić Tomasz P., do niedawna prominentny działacz PO. Do 2014 roku był on dyrektorem zarządu melioracji.
- Mamy gigantyczną obawę, że po 1 stycznia Wody Polskie będą zupełnie nieprzygotowane na to, by w ciągu najbliższych kilku miesięcy - a mam wrażenie, że i w ciągu całego roku - żeby udało się tego typu inwestycje rozpocząć - mówił marszałek Geblewicz.
- Jeżeli chodzi o prace zarządu melioracji nie ma najmniejszego problemu, ponieważ pracownicy zostali przesunięci do innych obowiązków - zaznaczył.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty