Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Leszek Dobrzyński. Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin]
Leszek Dobrzyński. Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin]
Trudna sytuacja stoczni remontowej "Gryfia", której winne są rządy PO-PSL, nie była tajemnicą, a nikt nie obiecywał, że w ciągu dwóch lat stanie się cud - mówił w "Rozmowach pod krawatem" poseł Prawa i Sprawiedliwości Leszek Dobrzyński.
Polityk komentował słowa posłów Platformy Obywatelskiej, którzy alarmują o "zapaści i upadku" "Gryfii", także w kontekście pisma właściciela, rządowego funduszu Mars, do jednego ze świnoujskich radnych. Mowa w nim o branej pod uwagę możliwości likwidacji świnoujskiej części stoczni.

Leszek Dobrzyński odpowiadał, że "szalenie oburzające" jest, gdy politycy, których rządy doprowadziły do fatalnego stanu "Gryfii", teraz występują jako ci "zatroskani".

- Czy zostawili stocznię kwitnącą, z portfelem zamówień i dokami pełnymi statków? Nie. I teraz ci sami ludzie nagle podnoszą larum - komentował parlamentarzysta. - Wieloma rzeczami się chwalimy, ale nie jesteśmy ludźmi, którym woda sodowa uderzyła do głowy i mówią, że to już się wydarzyło. Jeśli ktoś oczekiwał, że w ciągu dwóch lat zdołamy wyprowadzić stocznię z tej zapaści na poziom z tysiącami zatrudnień, to na pewno nie my. Nie jesteśmy cudotwórcami.

Dobrzyński zapewniał też, że trwają prace przygotowawcze dotyczące budowy promu w "Gryfii" i efekty tego zobaczymy prawdopodobnie w pierwszym kwartale przyszłego roku.


Leszek Dobrzyński odpowiadał, że "szalenie oburzające" jest, gdy politycy, których rządy doprowadziły do fatalnego stanu "Gryfii", teraz występują jako ci "zatroskani".

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty