Mieszkańcy Szczecina, przedstawiciele m.in. Instytutu Pamięci Narodowej oraz Szczecińskiego Parku Przemysłowego zapalili znicze i złożyli kwiaty na grobach ofiar Grudnia 1970 roku, a także przywódców tamtego strajku Edmunda Bałuki i Mariana Jurczyka.
- To były ciężkie czasy. Ludzie byli źli na to wszystko. Pamiętam, jak uczestnicy wzięli łódź i taranowali ją bramę Komendy Wojewódzkiej MO. Dużo było strzałów, to nie były pojedyncze strzały. Dostałem w prawe przedramię. Zawieźli mnie do Szpitala Kolejowego. Wiele ludzi leżało rannych na korytarzach, nie było znieczulenia. Mi wyciągali kulę na żywca - wspominali świadkowie wydarzeń.
17 grudnia 1970 roku w wyniku starć robotników z wojskiem i Milicją Obywatelską w Szczecinie zginęło 16 osób, a około 100 zostało rannych. Robotnicy wyszli na ulice protestując przeciwko podwyżkom cen.
17 grudnia 1970 roku w wyniku starć robotników z wojskiem i Milicją Obywatelską w Szczecinie zginęło 16 osób, a około 100 zostało rannych. Robotnicy wyszli na ulice protestując przeciwko podwyżkom cen.