Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia

Stocznia Szczecińska. Fot. Weronika Łyczywek [Radio Szczecin/Archiwum]
Stocznia Szczecińska. Fot. Weronika Łyczywek [Radio Szczecin/Archiwum]
To bardzo dobrze, że stocznia znów nazywa się "Szczecińska" - tak przywrócenie zakładowi dawnej nazwy komentuje poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Zaremba, który jest także wiceprzewodniczącym sejmowej komisji gospodarki morskiej.
Poseł dodaje, że już dawno powinno być to zrobione. - To marka obecna na rynkach od 1948 roku i marka kojarząca się z solidnością i jakością. Cieszę się, że do tego wracamy, bo de facto produkcja stoczniowa w Szczecinie jest już odrodzona. Chodzi o promy i sześć ostatnich masowców, w sprawie których prezes Andrzej Strzeboński podpisał umowę - mówi Krzysztof Zaremba.

Opozycja określa przywrócenie nazwy "Stocznia Szczecińska" jako działania pozorne. - De facto poza zmianą nazwy nic nie idzie. Politycy Prawa i Sprawiedliwości dążą do tego, żeby budować jakiś wielki mit. Mieli budować promy. Budowę promu oficjalnie rozpoczynali w czerwcu. Dziś nie ma projektu, a od ponad pół roku na pochylni nic się nie dzieje. Dzisiaj zmieniają tylko nazwę - uważa poseł Platformy Obywatelskiej Arkadiusz Marchewka.

We wtorek Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy zdecydowało o zmianie nazwy Szczecińskiego Parku Przemysłowego na "Stocznia Szczecińska". Według naszych informacji, była to jedna z ostatnich decyzji ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza.

Stocznia należy do Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
- To marka obecna na rynkach od 1948 roku i marka kojarząca się z solidnością i jakością - ocenia poseł PiS Krzysztof Zaremba.
- De facto poza zmianą nazwy nic nie idzie - uważa poseł PO Arkadiusz Marchewka.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty