Monitoring może zostać zamontowany przy pomniku Ryszarda Kuklińskiego w Szczecinie. Poinformował o tym wiceprezydent miasta w odpowiedzi na interpelację jednego z radnych. Chodzi o głaz na Niebuszewie poświęcony pamięci amerykańskiego agenta w wojsku PRL.
Pomnik poświęcony Kuklińskiemu, który został odsłonięty na Niebuszewie w 2015 roku, jest regularnie dewastowany. Wandale kilka razy oblali głaz farbą, porysowali go też ostrym narzędziem. W ubiegłym roku - jak skarżył się Henryk Michałowski, pomysłodawca upamiętnienia Kuklińskiego - obelisk uszkodzono cztery razy.
- Dlaczego nie potrafią docenić tego człowieka? Dlaczego po tylu latach do ich świadomości nie dochodzi, gdzie była prawda? - mówił w rozmowie z Radiem Szczecin.
Postępowanie wyjaśniające w sprawie ostatniej dewastacji pamiątkowego głazu prowadzi prokuratura.
Ryszard Kukliński był żołnierzem Ludowego Wojska Polskiego, w trakcie służby zaczął współpracę z amerykańskim wywiadem. Opinie o jego działalności do dziś są podzielone. Dla jednych jest bohaterem, który sprzeciwił się komunistycznym władzom PRL, dla innych jest symbolem zdrady armii. Za swoją działalność Kukliński został skazany na śmierć przez komunistyczne sądy PRL. Zrehabilitowano go w połowie lat 90. Zmarł w 2004 roku w Tampie na Florydzie.