W ten sposób skomentował doniesienia, jakoby Polska zadeklarowała Izraelowi zawieszenie obowiązywania niedawno uchwalonych przepisów. Te wejdą w życie w czwartek. Zakładają karanie osób, które rozpowszechniają nieprawdziwe informacje o udziale Polaków w Holokauście. Dodał jednak, że ustawa została skierowana do Trybunału Konstytucyjnego.

- Trybunał Konstytucyjny będzie wypowiadał się co do tego, czy te przepisy są na tyle precyzyjnie sformułowane, żebyśmy mogli mówić o tym, że mogą stanowić podstawę do represji karnej - tłumaczył Paweł Mucha.

Mucha dodał też, że potrzebne jest przyjęcie prezydenckiej ustawy o ustanowieniu Dnia Polaków Ratujących Żydów. - Musimy wskazywać, że poza systemową, zinstytucjonalizowaną działalnością Rady Pomocy Żydom "Żegota", jest wiele indywidualnych aktów bohaterstwa, na przykład rodzina Ulmów. Bardzo dobrze byłoby, gdyby młodzież z Izraela, wszyscy, którzy wypowiadają się w tej problematyce, mieli świadomość, że w Polsce pod okupacją za pomoc Żydom groziła kara śmierci. A takich heroicznych aktów jest bardzo wiele - mówił Paweł Mucha.

Również Ministerstwo Sprawiedliwości dementuje informacje izraelskich mediów jakoby nowelizacja przepisów miała być zamrożona. Rzecznik resortu Jan Khantak powiedział, że że każda uchwalona w Polsce przez parlament i podpisana przez prezydenta ustawa staje się obowiązującym prawem.

Prezydencki projekt zakłada, że Narodowy Dzień Pamięci Polaków Ratujących Żydów obchodzony będzie 17 marca, czyli w dniu otwarcia Muzeum Polaków Ratujących Żydów w Markowej. Projekt ten będzie rozpatrywany na posiedzeniu Sejmu w przyszłym tygodniu.