Nowy zarząd Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zwrócił się do ZUS-u o sprawdzenie zwolnienia lekarskiego byłego prezesa Funduszu Jacka Chrzanowskiego, który od kilku miesięcy przebywa na chorobowym.
- No tak, takie podejrzenia można mieć, jak najbardziej wydają nam się one uzasadnione, natomiast my nie mamy narzędzi sprawdzenia czy rzeczywiście tego typu działania ze strony poprzedniego prezesa mają miejsce - powiedział Paweł Mirowski.
Próbowaliśmy także porozmawiać z byłym prezesem Funduszu - Jackiem Chrzanowskim o jego stanie zdrowia, który to gwałtownie się pogorszył, odkąd stracił on posadę prezesa.
- Proszę pana niech mi pan powie, dlaczego pan do mnie dzwoni? Jestem na zwolnieniu, bo jestem chory. Nie będę udzielał dalszych informacji, bo nie jestem osobą publiczną - skomentował Jacek Chrzanowski.
Jacek Chrzanowski to nie jedyna osoba, która zapadła na tzw. chorobę menadżerską w Funduszu. Zaniemogli także specjaliści i dyrektorzy. Nowy zarząd zwrócił się już do ZUS-u o sprawdzenie zasadności zwolnień lekarskich.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Zbiegi okoliczności się zdarzają, więc szefowie "państwowych" jednostek zaczynają chorować wtedy, gdy grozi im widmo utraty stanowiska - nie trzeba być Sherlockiem Holmesem, aby dojść do takich wniosków. Ta choroba jest podstępna i bezlitosna, dotyka wszystkich, niezależnie od opcji politycznej. Ale, czy niesie za sobą aż tak daleko idące zmiany w ośrodkowym układzie nerwowym, że nakazuje wmawiać społeczeństwu, że jest inaczej...
Oby tylko ZUS rzeczowo podszedł do kontroli - chociaż po takiej zapowiedzi na łamach Radia Szczecin, to i pacjent rzeczowo przygotuje się na wizytę.
Skuteczny antydepresant ... ponowne powołanie na jakiekolwiek stanowisko państwowe.