Wychwala konkurenta swojego partyjnego kolegi i zaprzecza, że w Koalicji Obywatelskiej kłócą się o miejsca na listach wyborczych. Teresa Kalina, radna PO i przewodnicząca zachodniopomorskiego sejmiku była gościem rozmowy "Samorządowy przekładanka" w ramach magazynu "Wszystko na Gorąco".
- To jest na pewno dylemat, ponieważ z panem Piotrem Krzystkiem pracuje mi się bardzo dobrze. Natomiast Sławomir Nitras jest moim kolegą partyjnym, więc na pewno mam dylemat - mówiła Teresa Kalina.
- Dylemat kogo poprzeć oficjalnie, czy na kogo zagłosować? - dopytywał Tobiasz Madejski, prowadzący rozmowę.
- I jedno i drugie. Sławomir Nitras zna moje poglądy i ja nie ukrywam, że z panem Piotrem Krzystkiem pracuję od lat - odpowiedziała Kalina.
Radna Platformy Obywatelskiej i członek regionalnych władz partii zapewniała, że nie ma konfliktu o miejsce na listach między działaczami PO i Nowoczesnej w ramach Koalicji Obywatelskiej.
- Oczywiście są różni radni. Tacy którzy mają większe ambicje, są tacy, którzy godzą się na sytuację - taka jak np. moja. W tym wypadku, że w poprzedniej kadencji byłam druga na liście, a teraz mogę być trzecia lub dalej. Ale takich większych problemów nie ma - mówiła Teresa Kalina.
Koalicja Obywatelska nie ujawniła jeszcze swoich list. W szczególności nie wiemy, na jakich miejscach będą poszczególni działacze. A im wyższa pozycja, tym większa szansa na wybór. Głosować w wyborach samorządowych będziemy 21 października.
Kalina - także dyrektorka jednej ze szkół w Szczecinie - przyznała, że nie wie, czy w nadchodzących wyborach poprze swojego partyjnego kolegę Sławomira Nitrasa.
Dodaj komentarz 2 komentarze
walka o koryto ciągle w modzie...
czy próbowaliście zagłosować kiedykolwiek nie na lewactwo?
To są dopiero dylematy życiowe, nie ma się z czego śmiać - poprzeć swojego pracodawcę (SP 7 to szkoła miejska), czy kandydata partii, której jest się członkiem.
Swoją drogą, jeśli członek zarządu powiatu partii mówi publicznie takie rzeczy, to jak na takiego kandydata mają zagłosować zwykli wyborcy.
Można się domyślać, że PO podjęła już w tej sprawie stosowne kroki, a obecny prezydent wyciągnie pomocną dłoń...jakby co ;)