W porannej "Rozmowie pod krawatem" poseł Platformy Obywatelskiej i kandydat na prezydenta Szczecina Sławomir Nitras zarzucił, że za państwowe pieniądze zbudowano oświetlenie pomnika śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Szczecinie. Sprawdziliśmy. Nitras nie ma racji.
Przed południem skierowaliśmy do firmy Enea Oświetlenie, która realizowała inwestycję, następujące pytania: Kto jest zleceniodawcą budowy nowego oświetlenia?, Jakie są koszty inwestycji?, Czy publiczne pieniądze (w domyśle pieniądze pochodzące ze środków własnych spółki Skarbu Państwa Enea Oświetlenie) zostały wykorzystane do realizacji inwestycji na prywatnej posesji?, Czy cena wykonania usługi odpowiada rynkowym?
"Zleceniodawcą budowy oświetlenia pomnika śp. Lecha Kaczyńskiego jest Komitet Społeczny Budowy Pomnika Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego w Szczecinie" - czytamy w odpowiedzi na pytania, jakie wysłaliśmy do firmy Enea Oświetlenie. Jak wyjaśnia Dorota Ślużyńska z Biura Marketingu i Komunikacji, informacja o treści umowy i kwocie, na które opiewa, stanowi tajemnicę handlową. Ale jak podkreśla, inwestycja realizowana była ze środków zleceniodawcy, a jej cena była rynkową.
Radio Szczecin dowiedziało się nieoficjalnie, że koszt wykonania oświetlenia monumentu wyniósł ponad 50 tysięcy złotych.
Dodaj komentarz 10 komentarzy
Ależ bodzie w oczy PO ten Pomnik Kaczyńskiego !! Nie wiem zupełnie z jakiego powodu.
Stoi na prywatnej działce , zbudowany za pieniądze ze zbiórki , tłumów tam nie widać...więc o co chodzi ? Może to żal że Prezes Jarosław wtedy nie poleciał...bo PO wraz z PSL-em mogliby rządzić do końca świata i jeden dzień dłużej; co byłoby realne patrząc na siłę i determinację dzisiejszych partii opozycyjnych w Polsce.
Szanowni Państwo, zgodnie z definicją Słownika Języka Polskiego, słowo kłamać oznacza świadome mówienie nieprawdy. Mijanie się z prawdą to jest owijanie w bawełnę i wpisywanie się w konwencję poprawności politycznej.
Jeżeli w porannych Rozmowach pod Krawatem pan poseł Sławomir Nitras przez kilka minut lawiruje nie odpowiadając wprost na pytanie, ni stąd ni zowąd odwraca kota ogonem i zaczyna opowiadać jakieś wyimaginowane rzeczy na temat zgód ZDiTM, to oczywiste było, że ciąg dalszy tej sprawy będzie taki, a nie inny.
Wiarygodność osoby zawsze poznaje się po jej słowach i czynach.
Nitras rao niebył pod krawatem to i głupoty gadał... pisałem Nitrasowi by odwiedził ul.Broniewskiego zgapiłem bo na ul.Mącznej teraz pomagają w Zdrojach inne "garnitury"zakładają. takie dopasowane.
ej, PiSiory! Zamiast mataczyć oświadczeniami wystarczyłoby położyć dokumenty na stole: zlecenie, kosztorys, rachunek i dowody przelewów.
noooo, chyba, że to było "zlecenie" na zasadzie "wicie-rozumicie" i "weśta-zróbta".
Co zresztą by mnie wcale nie dziwiło
Podsumuję rozmowę p. posła z p. redaktorem parafrazą paradoksu kłamcy z filmu E=mc2.
Jak Nitras kłamie, to mówi prawdę czy kłamie?
To firmy państwowe są objęte tajemnicą handlową? Jeżeli tak, to dlaczego stawki opłat za prąd (w przypadku ENEI) są jawnie publikowane w różnych mediach i dodatkowo reklamowane jako konkurencyjne w stosunku do innych dostawców, a wykonanie inwestycji związanej również z dostawą prądu jest już tajna i nie można się nią pochwalić? Może stawka jest konkurencyjna i przedsiębiorstwo zdobyłoby setki nowych klientów i zarobiłoby dużo pieniędzy? Ukryanie tego jest działaniem na szkodę przedsiębiorstwa, kiedyś za niegospodarność szło się do więzienia.
Jest to szyte tak grubymi nićmi, że nawet elektorat PiS powinien to widzieć. Zero dowodów, tajemnica, za parę dni w końcu dokumenty się jakieś pojawią, ale na ich stworzenie potrzebny jest czas. Gdyby istniały już by zostały pokazane, by zamknąć usta oszczercom z PO. A tak to tylko słowa i lanie wody. Pan redaktor nadal nie udowodnił, że poseł Nitras nie ma racji.
:)))) Nitras sam się ośmieszasz.
I kolejny atak na Nitrasa w radio propaganda. Widzę też postęp - trolle do tej pory nieobecne zostały opłacone i już ujadają. A może porozmawiajmy o tym co mówi i proponuje kandydat pisu? Ach tak, jedyne co obiecał to trzeźwość do wyborów :)
Radio Szczecin kasuje niewygodne wpisy. Nieładnie. Pamiętajcie, że teraz wysługujecie się Pisowi, ale taki brak obiektywizmu skończy się potrzebą szukania nowej pracy, gdy Pis trafi tam gdzie jego miejsce, czyli na śmietnik historii.
Ile? 50 tysięcy złotych za tych kilka lampek? Chyba ze srebra je zrobili a kable ze złota. Normalnie za taka robotę bierze się jakieś 20 tysięcy, może 25. Gdyby ktoś wydawał własne pieniądze na pewno nie wybrałby tak drogiej oferty. Czyli chyba jednak nie były to własne pieniądze stowarzyszenia...