Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Przedszkole przy ulicy 26 Kwietnia w Szczecinie. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Przedszkole przy ulicy 26 Kwietnia w Szczecinie. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Jest zapewnienie od miasta, że dzieci mają opiekę i zapewnienie od związkowców, że brak nauczycielek w szczecińskim przedszkolu to nie protest, a "epidemia choroby zawodowej".
W poniedziałek do pracy nie przyszło kilkanaście z ponad 20 opiekunek w placówce przy ul. 26 Kwietnia, jednej z największych w Szczecinie.

Związek Nauczycielstwa Polskiego zapewnia, że to nie jest protest. Maria Świerczek, szefowa szczecińskiego ZNP powiedziała, że to "zapewne epidemia choroby zawodowej", bo nauczyciele po wielu latach pracy mają problemy np. z gardłem i kręgosłupem.

Dodała, że jej zdaniem "nauczyciele zarabiają źle". Do miasta jednak żadne żądanie podwyżki płac w przedszkolu numer 74 nie wpłynęło.

- Placówka funkcjonuje w dalszym ciągu normalnie. Jest to oczywiście utrudnione, ale dzieci mają zapewnioną opiekę i wyżywienie. W placówce pracuje sześciu nauczycieli - mówi Piotr Zieliński z urzędu.

Sześciu nauczycieli wystarczy do opieki nad ponad 20 dzieci. Normalnie przychodzi ich do przedszkola 15 razy więcej, ale w poniedziałek większość rodziców widząc skale zwolnień zabrało dzieci do domu.

- Jestem w takiej sytuacji, że mam jeszcze młodsze dziecko, jestem na urlopie macierzyńskim, więc mogę sobie pozwolić - powiedziała jedna z matek.

Być może od wtorku przedszkole będzie w ogóle zamknięte. Wtedy - jak zapowiada miasto - "będziemy się starali zorganizować zajęcia w innych placówkach".
Relacja Tobiasza Madejskiego

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty