Zdaniem kibiców to gest miasta, który ma skłonić do korzystania z komunikacji miejskiej. Według radnych to pomysł, na który nie stać samorządu, a do tego faworyzuje tylko jedną grupę społeczną.
Wniosek o jej uchylenie złożył Igor Podeszwik z ruchu miejskiego Nowy Szczecin. Jak mówi, nie może być tak, że daje się przywileje tylko jednej grupie.
- Nie może być takiej sytuacji, że wybieramy sobie jedną grupę mieszkańców i dajemy im - ot tak! - coś bez żadnego, racjonalnego uzasadnienia. Te, które udają sie na mecz Pogoni. ja też mogę się udać, ale ja nie chcę! - argumentował Igor Podeszwik.
Maciej Kasprzyk, prezes Stowarzyszenia Kibiców Pogoni Szczecin "Portowcy" odpowiadał, że na mecz może przyjść każdy, a na stadion nie przychodzi wyłącznie jedna grupa społeczna. Dodawał, że - jego zdaniem - chodzi o zmianę podejścia mieszkańców do korzystania z komunikacji miejskiej.
- Nie róbmy niepotrzebnie tego podziału: na mieszkańców Szczecina i na kibiców Pogoni. Jest to jedno. Na mecze Pogoni nie chodzi jedna, określona grupa społeczna. Miasto w jakiś sposób chce douczyć ludzi, że można skorzystać, można poruszać się po mieście w inny sposób - ripostował Maciej Kasprzyk.
To nie ma nic wspólnego z polityką transportową miasta - odpowiadał Przemysław Słowik, radny Koalicji Obywatelskiej.
- Jeśli mamy mówić o polityce transportowej, to poszerzmy to, bo dlaczego tylko imprezy jednego klubu sportowego, a nie innych, które mogą zapewnić parkowanie tam, gdzie jest to niemożliwe? Tak, jak dawałem przykład Areny jest to trudne i niszczy to infrastrukturę wokoło. A mogliby mieszkańcy skorzystać i przyjechać komunikacją miejską - dodał Przemysław Słowik.
Zgodnie z uchwałą kibice mogą jeździć za darmo tylko w dniu meczu, po okazaniu biletu na spotkanie.
W środę o uchyleniu uchwały będą dyskutować radni podczas posiedzenia komisji ds. gospodarki komunalnej i ochrony środowiska. Wydadzą oni tylko opinię, która nie jest wiążąca dla głosowania.
- Nie może być takiej sytuacji, że wybieramy sobie jedną grupę mieszkańców i dajemy im - ot tak! - coś bez żadnego, racjonalnego uzasadnienia. Te, które udają sie na mecz Pogoni. ja też mogę się udać, ale ja nie chcę! - argumentował Igor Podeszwik.
- Nie róbmy niepotrzebnie tego podziału: na mieszkańców Szczecina i na kibiców Pogoni. Jest to jedno. Na mecze Pogoni nie chodzi jedna, określona grupa społeczna. Miasto w jakiś sposób chce douczyć ludzi, że można skorzystać, można poruszać się po mieście