Sąd Apelacyjny nie będzie ponownie zajmował się sprawą pyrzyckich rolników. W ubiegłym roku zostali on uniewinnieni od zarzutu ustawiania przetargów organizowanych przez Agencję Nieruchomości Rolnych.
Od wyroku zażalenie złożył Paweł P., jeden z mieszkańców powiatu pyrzyckiego. Ale obrońcy wszystkich rolników wnieśli o nie rozpatrywanie zażalenia, bo Paweł P nie jest stroną w sprawie. Sąd przychylił się do tego wniosku - mówi sędzia Janusz Jaromin.
- Sąd Apelacyjny w Szczecinie postanowił pozostawić bez rozpoznania apelację pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego Pawła P., jako wniesioną przez osobę nieuprawnioną - mówi sędzia.
Pyrzyccy rolnicy przez wiele lat protestowali przeciwko wykupowi polskiej ziemi przez obcokrajowców za pośrednictwem tzw. słupów. W okresie rządów PO-PSL to im postawiono zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej.
Liderem protestów był Robert Tarnowski, potem główny oskarżony w procesie. Po rozprawie nie ukrywał satysfakcji.
- Ten proces pokazał to, że pyrzyccy rolnicy stanęli na wysokości zadania. I to od nas wyszły zmiany prawne, które ten rząd wprowadził i zablokował sprzedaż ziemi. I chwała, że sędziowie stanęli na wysokości zadania - mówi Tarnowski.
Postanowienie sądu nie jest prawomocne. Pełnomocnik Pawła P. zapowiedział kolejną apelację.
- Sąd Apelacyjny w Szczecinie postanowił pozostawić bez rozpoznania apelację pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego Pawła P., jako wniesioną przez osobę nieuprawnioną - mówi sędzia.
Pyrzyccy rolnicy przez wiele lat protestowali przeciwko wykupowi polskiej ziemi przez obcokrajowców za pośrednictwem tzw. słupów. W okresie rządów PO-PSL to im postawiono zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej.
Liderem protestów był Robert Tarnowski, potem główny oskarżony w procesie. Po rozprawie nie ukrywał satysfakcji.
- Ten proces pokazał to, że pyrzyccy rolnicy stanęli na wysokości zadania. I to od nas wyszły zmiany prawne, które ten rząd wprowadził i zablokował sprzedaż ziemi. I chwała, że sędziowie stanęli na wysokości zadania - mówi Tarnowski.
Postanowienie sądu nie jest prawomocne. Pełnomocnik Pawła P. zapowiedział kolejną apelację.