Ruszył proces pyrzyckich rolników, którzy w ubiegłym roku zostali uniewinnieni przez Sąd Okręgowy w Szczecinie z zarzutu "ustawiania przetargów" na wykup ziemi. Ale to, czy sprawa będzie rozpatrywana przez Sąd Apelacyjny w Szczecinie stoi pod dużym znakiem zapytania.
- Sprawa Pawła P. została wyłączona do odrębnego postępowania i toczyła się w Sądzie Rejonowym w Myśliborzu. Czyli: automatycznie przestał być pokrzywdzonym w tej sprawie, co oznacza, że przestał być również oskarżycielem posiłkowym w tej sprawie. Skoro nie był oskarżycielem posiłkowym, bo nie był pokrzywdzonym to nie mógł skutecznie wywieść apelacji - ocenił Marek Mikołajczyk.
Innego zdanie jest mecenas Przemysław Gac, pełnomocnik Pawła P., który powiedział w sądzie, że apelację w tej sprawie powinna złożyć prokuratura. Ponieważ tego nie zrobiła, zdecydował się na to jego klient.
- Nie wyobrażamy sobie sytuacji, w której - pomimo braku formalnych podstaw do wniesienia apelacji, a przynajmniej istnienia zasadniczych wątpliwości; słyszeliśmy dzisiaj, że Sąd Apelacyjny również te wątpliwości dostrzega - żeby takiej apelacji nie wywieść - ripostował Przemysław Gac.
Decyzję o tym, czy uwzględni apelację oskarżyciela Pawła P. i rozpocznie przewód sądowy Sąd Apelacyjny ogłosi 4 kwietnia.