Przyjęcie droższej oferty niż planowało miasto - to najbardziej prawdopodobny scenariusz na budowę aquaparku według informacji Radia Szczecin.
Radna z prezydenckiego klubu Bezpartyjni Renata Łażewska przekonuje, że lepiej wybrać droższą niż planowało miasto ofertę niż ogłaszać kolejny przetarg, który - jej zdaniem - wcale cen nie musi zmniejszyć.
- Bardzo będę się starała i optowała za tym, żeby podjąć tą decyzję i jej nie odwlekać - powiedziała Łażewska.
Ale oficjalnie miasto wciąż decyzji nie podjęło. Piotr Zieliński z Centrum Informacji Miasta wciąż mówi o drugiej możliwości, czyli powtórzeniu przetargu i mniejszym zakresie inwestycji.
- Pytanie w jakim zakresie. Czy okroilibyśmy część edukacyjną, rozrywkową, jakieś elementy techniczne ukryte w samym obiekcie. Takie zmiany wiążą się ze zmianami w dokumentacji, a to oddala czas rozpoczęcia inwestycji - tłumaczy Zieliński.
Przedstawiciele firm, które zgłosiły się do pierwszego przetargu w nieoficjalnych rozmowach mówią, że bez dużych zmian w projekcie nie zaproponują niższych cen.
Jak dodaje miasto, wybór najtańszych ofert nie wymagałby zgody Rady Miasta, bo Wieloletnia Prognoza Finansowa przewiduje na inwestycje w miejscu dawnej Gontynki 396 milionów, chociaż miasto szacowało przy ogłaszaniu przetargu, że wyda 312 milionów złotych.