Pomnik Piłsudskiego powinien być "darem społeczeństwa Szczecina" - mówił w "Rozmowach pod krawatem" prezydent Piotr Krzystek.
Zadeklarował, że sam wpłaci stosowny datek na monument, o ile będzie "komitet, który poważnie podejdzie do tematu tej zbiórki" i zostanie wypracowane porozumienie, co do lokalizacji.
Dotychczas odbyły się konsultacje społeczne, w których - jak przyznał Krzystek - wzięło udział "kilkanaście osób". A propozycję miasta, lokalizacji na placu Rodła, radni na razie nie poparli. Prezydent Szczecina osobiście ma sentyment do placu Szarych Szeregów, gdzie obecnie stoi popiersie Marszałka.
- Osobiście jako Piotr Krzystek jestem przyzwyczajony do placu Szarych Szeregów. Uważam, że to miejsce ma już swoją historię naszych niepodległościowych spotkań 11 listopada, ale rozumiem, że ma być inne miejsce, więc szukamy innego rozwiązania. To musi być jakiś konsensus, jakiś komitet, który poważanie podejdzie do kwestii zebrania środków, żeby chociaż kilkaset tysięcy złotych zebrać od mieszkańców. Sam deklaruję, że jeśli będzie powołany taki komitet, to osobiście, prywatnie wpłacę na to jakąś kwotę. To musi być dar od społeczeństwa miasta Szczecina - zadeklarował Piotr Krzystek.
Pomnik ze zbiórki społecznej - a po stronie miasta leżałoby uporządkowanie terenu pod monument - taki scenariusz kreśli Piotr Krzystek. Obecnie mówi się o lokalizacji na placu Lotników, ale planu żadnych konkretnych działań nie ma. Nikt nie prowadzi też zbiórki pieniędzy na pomnik.
Dotychczas odbyły się konsultacje społeczne, w których - jak przyznał Krzystek - wzięło udział "kilkanaście osób". A propozycję miasta, lokalizacji na placu Rodła, radni na razie nie poparli. Prezydent Szczecina osobiście ma sentyment do placu Szarych Szeregów, gdzie obecnie stoi popiersie Marszałka.
- Osobiście jako Piotr Krzystek jestem przyzwyczajony do placu Szarych Szeregów. Uważam, że to miejsce ma już swoją historię naszych niepodległościowych spotkań 11 listopada, ale rozumiem, że ma być inne miejsce, więc szukamy innego rozwiązania. To musi być jakiś konsensus, jakiś komitet, który poważanie podejdzie do kwestii zebrania środków, żeby chociaż kilkaset tysięcy złotych zebrać od mieszkańców. Sam deklaruję, że jeśli będzie powołany taki komitet, to osobiście, prywatnie wpłacę na to jakąś kwotę. To musi być dar od społeczeństwa miasta Szczecina - zadeklarował Piotr Krzystek.
Pomnik ze zbiórki społecznej - a po stronie miasta leżałoby uporządkowanie terenu pod monument - taki scenariusz kreśli Piotr Krzystek. Obecnie mówi się o lokalizacji na placu Lotników, ale planu żadnych konkretnych działań nie ma. Nikt nie prowadzi też zbiórki pieniędzy na pomnik.
Dodaj komentarz 5 komentarzy
A tak naprawdę: komu ten pomnik jest potrzebny? Miastu? Grupce nawiedzonych emerytów? Młodzieży? A co Marszałek Piłsudski obchodzi dzisiejszą młodzież? Znacznie pożyteczniejsza dla szczecińskiej samoświadomości byłaby restauracja pomnika Sediny.
Prezydent Krzystek jest pragmatyczny i widać , że nie zależy mu na nowym pomniku mimo deklaracji dokonania składki na jego budowę. Wraz z nowym pomnikiem urwałaby się już prawie 20-letnia tradycja składania kwiatów pod pomnikiem-popiersiem na Pl. Sprzymierzonych w dniu 11 listopada.
Jak Radio Szczecin i ich patroni z pisu tak pragną tego pomnika to niech sobie postawią za swoje przed swoją siedzibą !
nie Zdziś to POLSKA
pragnie tego pomnika !!!!!
nie Zdziś to POLSKA
pragnie tego pomnika !!!!!