Pojawiły się punkty dezynfekcyjne, wjazdu do wioski pilnuje policja, a służby weterynaryjne ustanowiły obszar kwarantanny w promieniu 3 kilometrów. W Rościnie koło Myśliborza trwa gazowanie drobiu na fermie, w której wykryto obecność wirusa ptasiej grypy.
Już w Wierzbnicy - to miejscowość przed Rościnem - wita żółty znak drogowy z napisem: "Uwaga! Teren występowania ptasiej grypy". W całej wsi widnieją informacje na temat tego, jak zachowywać się w przypadku obowiązującej kwarantanny: między innymi, żeby ograniczyć dostęp dzikiego ptactwa do drobiu oraz paszy.
Mieszkańcy Rościna mówią, że nie maja się czego obawiać.
- Zapewniają nas, ze dla ludzi jest nieszkodliwe. - Skąd to się wzięło?! Nie mam pojęcia - mówili mieszkańcy.
Na miejscu trwa gazowanie hodowli - to 110 ton drobiu, czyli ponad 20 tys. ptaków.