Pieniędzy na inwestycje nie zabraknie, gorzej będzie z wydatkami bieżącymi - uważa zastępca prezydenta Szczecina, Michał Przepiera.
Na razie żadne inwestycje nie są zagrożone, choć - jak mówi Przepiera - przed miastem trudne czasy.
- Nasza obecna sytuacja i przyszłość wygląda dużo lepiej jeśli chodzi o inwestycje niż jeśli chodzi o wydatki bieżące, które będą dla nas ogromnym wyzwaniem. Nie mamy wpływów, złagodziliśmy, a koszty mamy te same. Niewątpliwie będzie to rzutować już na ten rok, a bardzo mocno na rok 2021 - mówił.
Jak dodał, dla miasta dziś najważniejsze jest ocalenie miejsc pracy.
Dodaj komentarz 4 komentarze
No tak koszty mamy stałe, vide umowa o "tramwajowy konsulting" z p. Kęsikiem za prawie 60 tys. zł rocznie a to pewnie tylko wierzchołek góry lodowej. Urząd miasta jako chyba największy pracodawca w Szczecinie, zatrudniający kilka tysięcy osób już dawno powinien był się mocno odchudzić personalnie i nie marnotrawić naszych podatków .
Teraz panowie narzekacie że wpływów nie ma ??? Dalej kościołowi działki budowlane przekazujcie za darmo , to kościół się zlituje i się pomodli o wasze wpływy do budżetu
Urząd Miasta Szczecin zatrudnia tysiąc pracowników i nie jest największym pracodawcą.
@Paweł: Koryguję swój post. Miałem na myśli urząd miasta z przyległościami czyli ze spółkami miejskimi i instytucjami finansowanymi z budżetu miejskiego . Nie jestem w stanie dokładnie określić liczby pracowników ale parę tysięcy się zbierze spokojnie.