W Koszalinie sypią się mandaty za brak na twarzach ochronnych maseczek.
- Codziennie są mandaty i pouczenia za niezakrywanie ust i nosa - powiedziała Polskiemu Radiu Koszalin komisarz Monika Kosiec. - Ten brak maseczek wynikał przede wszystkim nie z zapomnienia, tylko jakby z niechęci ich noszenia. Głównie zostały ukarane osoby młode i w średnim wieku, które przekornie nie miały maseczki niż z powodów zdrowotnych.
Maksymalny mandat za niezasłonięte usta i nos to pół tysiąca złotych.
Maksymalny mandat za niezasłonięte usta i nos to pół tysiąca złotych.