Siostry Misjonarki Miłości zostają w budynku na szczecińskiej Łasztowni. Rada miasta zgodziła się na wydzierżawienie kamienicy, w której od 30 lat pomagają bezdomnym.
Wcześniej przepadła propozycja prezydenta, aby siostrom udzielić dzierżawy wieczystej. Kalkucianki poprosiły o to, bo chciały kamienicę remontować. Ostatecznie nieruchomość zostaje miejska - z deklaracją, że urząd znajdzie pieniądze na funkcjonowanie "kalkucianek" i poprawę jego warunków.
Stefania Biernat z PiS, klubu który popierał także dzierżawę wieczystą, poprosiła o głosowanie bez dyskusji. - W tej sprawie toczyła się szeroka dyskusja przez kilka miesięcy, każdy zdążył wyrobić sobie zdanie, wszyscy znamy działalność sióstr, wiemy jak pomagają najbardziej potrzebującym od ponad 30 lat. Przez te wszystkie lata nie wyciągały ręki do miasta, a przez ten czas zajmowały się bezdomnymi, niepełnosprawnymi, bardzo często nieubezpieczonymi - mówiła Biernat.
KO chciała dyskutować, ale tu opozycyjny PiS poparli Bezpartyjni - a po głosowaniu przewodnicząca Renata Łażewska mówiła: - Powiem państwu, że kamień spadł mi z serca i dziękuję bardzo.
"Za" było 26 radnych, sprzeciwu nie było, wstrzymała się trójka radnych KO - ta sama, która najgłośniej protestowała w sprawie dzierżawy wieczystej dla "kościoła".