Parafia prawosławna w Szczecinie przystąpiła do działań wspierających Ukraińców poszkodowanych przez Rosję już kilka godzin od informacji o wybuchu wojny.
Parafia została autoryzowana przez Miasto Szczecin jako jeden z czterech głównych punktów pomocy uchodźcom w mieście. W sobotę przyjechał transport z Niemiec.
Cieszymy się, że całe miasto i region jest zaangażowany w pomoc, jesteśmy bardzo wdzięczni - mówił Paweł Stefanowski, proboszcz parafii prawosławnej św.Mikołaja w Szczecinie.
- Tym, którzy potrzebują, dystrybuujemy głównie jedzenie. Jeśli są ubrania dla mężczyzn, ciepłe koce, karimaty to przerzucamy dla tych, którzy koczują na granicy, albo są w części zachodniej Ukrainy i na razie nie decydują się na przekroczenie granicy albo czekają na stosowny czas - relacjonował proboszcz.
W akcji uczestniczą głównie parafianie, którzy wykorzystują do tego celu swoje prywatne auta transportowe - niektórzy z nich to obywatele Ukrainy.
- Mieszkam w Szczecinie od 2014 roku. Wszyscy pomagamy naszemu krajowi. Z naszymi braćmi, którzy są w życiu i na mapie - z Polakami. Dziękuję, że jesteście z nami w ten trudny czas. Będzie zwycięstwo i na koniec będzie to święto dla całego świata - zapowiada jeden z nich.
Parafia od pierwszego dnia wojny praktycznie codziennie wysyła transporty z najpotrzebniejszymi artykułami na granicę z Ukrainą.
Cerkiew nawiązała oficjalną współpracę z gminami przygranicznymi z terenu Niemiec - Prenzlau, Uckermark.
Cieszymy się, że całe miasto i region jest zaangażowany w pomoc, jesteśmy bardzo wdzięczni - mówił Paweł Stefanowski, proboszcz parafii prawosławnej św.Mikołaja w Szczecinie.
- Tym, którzy potrzebują, dystrybuujemy głównie jedzenie. Jeśli są ubrania dla mężczyzn, ciepłe koce, karimaty to przerzucamy dla tych, którzy koczują na granicy, albo są w części zachodniej Ukrainy i na razie nie decydują się na przekroczenie granicy albo czekają na stosowny czas - relacjonował proboszcz.
W akcji uczestniczą głównie parafianie, którzy wykorzystują do tego celu swoje prywatne auta transportowe - niektórzy z nich to obywatele Ukrainy.
- Mieszkam w Szczecinie od 2014 roku. Wszyscy pomagamy naszemu krajowi. Z naszymi braćmi, którzy są w życiu i na mapie - z Polakami. Dziękuję, że jesteście z nami w ten trudny czas. Będzie zwycięstwo i na koniec będzie to święto dla całego świata - zapowiada jeden z nich.
Parafia od pierwszego dnia wojny praktycznie codziennie wysyła transporty z najpotrzebniejszymi artykułami na granicę z Ukrainą.
Cerkiew nawiązała oficjalną współpracę z gminami przygranicznymi z terenu Niemiec - Prenzlau, Uckermark.
- Tym, którzy potrzebują, dystrybuujemy głównie jedzenie. Jeśli są ubrania dla mężczyzn, ciepłe koce, karimaty to przerzucamy dla tych, którzy koczują na granicy, albo są w części zachodniej Ukrainy i na razie nie decydują się na przekroczenie granicy albo czekają na stosowny czas - relacjonował proboszcz.