Opublikowanie raportu może być szansą do budowania silnej pozycji naszego kraju, bo problem nie jest rozwiązany - tak raport dot. strat poniesionych przez nasz kraj podczas II wojny światowej oceniali goście radiowej debaty dot. reparacji wojennych Polski od Niemiec.
Dokument może być ważnym wydarzeniem dla europejskiej świadomości, chociaż pod względem prawnym jest to trudna sprawa - oceniała prof. Uniwersytetu Szczecińskiego dr hab. Anna Kosińska z Wydział Prawa i Administracji uczelni.
- W tym momencie nie ma instytucji, która mogłaby rozstrzygnąć ewentualny spór i roszczenia wobec rządu niemieckiego, tym samym jedyną drogą prawną do dochodzenia takich reparacji pozostają negocjacje dyplomatyczne - dodała Kosińska.
Ten raport to pokazanie, że problem nadal istnieje, bez względu na to, czy mamy do tego podstawy prawne czy nie - mówił politolog, profesor Uniwersytetu Szczecińskiego Maciej Drzonek: - Ten problem nie został rozwiązany wedle powinności moralnej, to będzie - mam nadzieję - dyskusja o charakterze edukacyjnym, przede wszystkim dla naszych partnerów z Niemiec.
II wojna światowa to nie tylko straty materialne - zwrócił uwagę historyk dr Wojciech Lizak. - Po 1945 roku to było 300 tysięcy ludzi ze średnim wykształceniem od matury w górę, natomiast 24 miliony ludzi, gdzie 80 procent miało czteroklasowe wykształcone. Został - za sprawą Niemców, a także Rosjan - zlikwidowany w Polsce ludzki kapitał kulturowy.
Według wczoraj opublikowanego raportu, ogólna kwota strat poniesionych przez Polskę w wyniku inwazji Niemiec wynosi 6 bilionów 220 miliardów zł. Debatę zorganizowały wspólnie m.in. Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej w Szczecinie oraz Radio Szczecin.
- W tym momencie nie ma instytucji, która mogłaby rozstrzygnąć ewentualny spór i roszczenia wobec rządu niemieckiego, tym samym jedyną drogą prawną do dochodzenia takich reparacji pozostają negocjacje dyplomatyczne - dodała Kosińska.
Ten raport to pokazanie, że problem nadal istnieje, bez względu na to, czy mamy do tego podstawy prawne czy nie - mówił politolog, profesor Uniwersytetu Szczecińskiego Maciej Drzonek: - Ten problem nie został rozwiązany wedle powinności moralnej, to będzie - mam nadzieję - dyskusja o charakterze edukacyjnym, przede wszystkim dla naszych partnerów z Niemiec.
II wojna światowa to nie tylko straty materialne - zwrócił uwagę historyk dr Wojciech Lizak. - Po 1945 roku to było 300 tysięcy ludzi ze średnim wykształceniem od matury w górę, natomiast 24 miliony ludzi, gdzie 80 procent miało czteroklasowe wykształcone. Został - za sprawą Niemców, a także Rosjan - zlikwidowany w Polsce ludzki kapitał kulturowy.
Według wczoraj opublikowanego raportu, ogólna kwota strat poniesionych przez Polskę w wyniku inwazji Niemiec wynosi 6 bilionów 220 miliardów zł. Debatę zorganizowały wspólnie m.in. Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej w Szczecinie oraz Radio Szczecin.
Dokument może być ważnym wydarzeniem dla europejskiej świadomości, chociaż pod względem prawnym jest to trudna sprawa - oceniała prof. Uniwersytetu Szczecińskiego dr hab. Anna Kosińska z Wydział Prawa i Administracji uczelni.
Ten raport to pokazanie, że problem nadal istnieje, bez względu na to, czy mamy do tego podstawy prawne czy nie - mówił politolog, profesor Uniwersytetu Szczecińskiego Maciej Drzonek.