Nastał czas na rozliczenie między Niemcami a Polską - napisał na łamach francuskiego dziennika "Le Figaro" prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, w rocznicę inwazji hitlerowskich Niemiec na Polskę.
Polityk przypomniał, że wojska III Rzeszy dopuściły się okrutnych działań w Rzeczypospolitej i że Polska nigdy nie zrezygnowała z domagania się od Niemiec reparacji wojennych. Jarosław Kaczyński oparł swoje twierdzenia o opublikowany wczoraj raport w sprawie strat spowodowanych przez Niemcy podczas II wojny światowej.
Jarosław Kaczyński przypomniał na łamach "Le Figaro", że Polska jest krajem, który jako pierwszy sprzeciwił się militarnie hitlerowskim Niemcom, i który "poniósł proporcjonalnie największe straty ludzkie i materialne spośród wszystkich państw zaatakowanych przez Hitlera i jego sojuszników".
"Polska ma więc pełne i niepodważalne prawo do domagania się i uzyskania odpowiedniego zadośćuczynienia" - napisał szef Prawa i Sprawiedliwości. Polityk stwierdził, że Polska ma prawo domagać się reparacji wojennych w imię "poczucia sprawiedliwości, prawdy historycznej i polsko-niemieckiego pojednania".
Jarosław Kaczyński stwierdził, że hitlerowcy dopuścili się w Polsce wyjątkowo okrutnych zbrodni - takich jak masowe mordy czy Holokaust - o których nie można zapomnieć. "Jest niedopuszczalne - z punktu widzenia moralności i godności - aby Polska została wyłączona z procesu odszkodowawczego przez Niemcy, podczas gdy siedemdziesiąt innych krajów mogło skorzystać z jakiejś formy odszkodowania" - podkreślił prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Polityk wyjaśnił, że dotychczasowe deklaracje państwa polskiego o rezygnacji z reparacji wojennych nie miały prawnego znaczenia i że "Niemcy w dużej mierze nie rozliczyły się z hitlerowską przeszłością i zbrodniami". Podkreślił, że raport na temat strat i reparacji jest pierwszy krokiem w kierunku otrzymania finansowego odszkodowania od Niemiec.
W komentarzu do tekstu prezesa Kaczyńskiego "Le Figaro" stwierdził, że ofensywa Polski w sprawie reparacji wojennych świadczy o geopolitycznym przetasowaniu w Europie wynikającym z błędnej polityki Niemiec i Francji wobec Rosji. "Polityczny i moralny środek ciężkości Europy przesunął się na wschód po wybuchu wojny na Ukrainie" - napisała konserwatywna gazeta.
Jarosław Kaczyński przypomniał na łamach "Le Figaro", że Polska jest krajem, który jako pierwszy sprzeciwił się militarnie hitlerowskim Niemcom, i który "poniósł proporcjonalnie największe straty ludzkie i materialne spośród wszystkich państw zaatakowanych przez Hitlera i jego sojuszników".
"Polska ma więc pełne i niepodważalne prawo do domagania się i uzyskania odpowiedniego zadośćuczynienia" - napisał szef Prawa i Sprawiedliwości. Polityk stwierdził, że Polska ma prawo domagać się reparacji wojennych w imię "poczucia sprawiedliwości, prawdy historycznej i polsko-niemieckiego pojednania".
Jarosław Kaczyński stwierdził, że hitlerowcy dopuścili się w Polsce wyjątkowo okrutnych zbrodni - takich jak masowe mordy czy Holokaust - o których nie można zapomnieć. "Jest niedopuszczalne - z punktu widzenia moralności i godności - aby Polska została wyłączona z procesu odszkodowawczego przez Niemcy, podczas gdy siedemdziesiąt innych krajów mogło skorzystać z jakiejś formy odszkodowania" - podkreślił prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Polityk wyjaśnił, że dotychczasowe deklaracje państwa polskiego o rezygnacji z reparacji wojennych nie miały prawnego znaczenia i że "Niemcy w dużej mierze nie rozliczyły się z hitlerowską przeszłością i zbrodniami". Podkreślił, że raport na temat strat i reparacji jest pierwszy krokiem w kierunku otrzymania finansowego odszkodowania od Niemiec.
W komentarzu do tekstu prezesa Kaczyńskiego "Le Figaro" stwierdził, że ofensywa Polski w sprawie reparacji wojennych świadczy o geopolitycznym przetasowaniu w Europie wynikającym z błędnej polityki Niemiec i Francji wobec Rosji. "Polityczny i moralny środek ciężkości Europy przesunął się na wschód po wybuchu wojny na Ukrainie" - napisała konserwatywna gazeta.