- Mamy bardzo dużo do zrobienia - podkreśla nowa konsul Republiki Federalnej Niemiec w Szczecinie, Irena Stróżyńska. Na swoją funkcję została w piątek powołana oficjalnie przez Prezydenta Republiki Federalnej Niemiec, Franka-Waltera Steinmeiera.
W rozmowie z reporterem Radia Szczecin mówiła o obecnych stosunkach polsko-niemieckich dodając, że ta współpraca w Szczecinie jest codziennością.
- Inaczej oczywiście wygląda na szczeblu wyżej, szczeblu rządowym. Tu mamy wiele do zrobienia, ale mamy też odrębne interesy, to też trzeba o tym mówić. Są takie punkty zapalne, również w regionie przygranicznym, gdzie musimy ze sobą rozmawiać. Trudne tematy zawsze będą. A jedyną drogą do tego, żeby się wspólnie porozumieć, znaleźć jakiś kompromis jest dialog i rozmowa - podkreśliła.
Nowa konsul przedstawiła nam również priorytety na najbliższe miesiące.
- Priorytety zależą od ludzi, którzy mnie otaczają. Na pewno kultura i nauka języka, gospodarka. Słyszałam takie głosy, że bardzo duże zainteresowanie jest rozwojem energetyki wiatrowej w zachodniopomorskim we współpracy z Niemcami. I tu myślę, że mamy takie "działki", żeby nimi się zająć - dodała.
Irena Stróżyńska brała udział w w wielu projektach unijnych w zakresie współpracy polsko-niemieckich. Pracowała też m.in. w Urzędzie Marszałkowskim, Euroregionie Pomerania i w Zamku Książąt Pomorkskich.
- Inaczej oczywiście wygląda na szczeblu wyżej, szczeblu rządowym. Tu mamy wiele do zrobienia, ale mamy też odrębne interesy, to też trzeba o tym mówić. Są takie punkty zapalne, również w regionie przygranicznym, gdzie musimy ze sobą rozmawiać. Trudne tematy zawsze będą. A jedyną drogą do tego, żeby się wspólnie porozumieć, znaleźć jakiś kompromis jest dialog i rozmowa - podkreśliła.
Nowa konsul przedstawiła nam również priorytety na najbliższe miesiące.
- Priorytety zależą od ludzi, którzy mnie otaczają. Na pewno kultura i nauka języka, gospodarka. Słyszałam takie głosy, że bardzo duże zainteresowanie jest rozwojem energetyki wiatrowej w zachodniopomorskim we współpracy z Niemcami. I tu myślę, że mamy takie "działki", żeby nimi się zająć - dodała.
Irena Stróżyńska brała udział w w wielu projektach unijnych w zakresie współpracy polsko-niemieckich. Pracowała też m.in. w Urzędzie Marszałkowskim, Euroregionie Pomerania i w Zamku Książąt Pomorkskich.
- Inaczej oczywiście wygląda na szczeblu wyżej, szczeblu rządowym. Tu mamy wiele do zrobienia, ale mamy też odrębne interesy, to też trzeba o tym mówić. Są takie punkty zapalne, również w regionie przygranicznym, gdzie musimy ze sobą rozmawiać. Trudne tematy zawsze będą. A jedyną drogą do tego, żeby się wspólnie porozumieć, znaleźć jakiś kompromis jest dialog i rozmowa - podkreśliła.