Znany szczeciński kompozytor, Marek Jasiński, nie żyje. Na razie nie znane są przyczyny śmierci artysty, zmarł nagle podczas wyjazdu ze studentami do Rumunii.
Urodzony w Stargardzie Szczecińskim, kojarzony był ze Szczecinem.
Nagranie jego symfonii "In Principio" reprezentowało polską radiofonię na prestiżowym konkursie Prix Italia, dzieło powstało z okazji 60 lecia Polskiego Radia Szczecin.
Marek Jasiński był laureatem konkursów kompozytorskich o zasięgu międzynarodowym. Otrzymał m.in. II nagrodę za utwór Beatus Vir (Tours 1987) i I nagrodę za Pieśń Zwiastowania na chór mieszany (Gdańsk-Rumia 1996). Otrzymał Nagrodę Wojewódzką za wybitne osiągnięcia w dziedzinie muzyki (Szczecin 1989), Nagrodę Artystyczną Miasta Szczecina (1997) oraz Nagrodę Zachodniopomorski Nobel (2008).
Pozostawił po sobie około 110 utworów muzycznych.
Marek Jasiński miał 61 lat.
Nagranie jego symfonii "In Principio" reprezentowało polską radiofonię na prestiżowym konkursie Prix Italia, dzieło powstało z okazji 60 lecia Polskiego Radia Szczecin.
Marek Jasiński był laureatem konkursów kompozytorskich o zasięgu międzynarodowym. Otrzymał m.in. II nagrodę za utwór Beatus Vir (Tours 1987) i I nagrodę za Pieśń Zwiastowania na chór mieszany (Gdańsk-Rumia 1996). Otrzymał Nagrodę Wojewódzką za wybitne osiągnięcia w dziedzinie muzyki (Szczecin 1989), Nagrodę Artystyczną Miasta Szczecina (1997) oraz Nagrodę Zachodniopomorski Nobel (2008).
Pozostawił po sobie około 110 utworów muzycznych.
Marek Jasiński miał 61 lat.
Dodaj komentarz 5 komentarzy
Tego czlowieka znalam przez cale swoje zycie,zawsze podziwialam go za jego talent , inteligencje,wiedze, ogromne poczucie humoru a przy tym opanowanie i niesamowita skromnosc. Moj bol, poczucie straty i pustka sa nie do opisania
Marku, przyjmowałeś m,nie do pracy, byłeś moim pierwszym dziekanem, walczyłeś o pełen etat zatrudnienia, byłeś dla mnie wzorem muzyka i człowieka, z Twoją moralnością, wiedzą, szczerością i ciągłym uśmiechem, połączonym z dowcipem, w ostatnich trudnych dla mnie chwilach stałeś przy mnie, teraz odęduj tam u GÓRY ZA MN, Henryk Tritt
z dala od kraju , z dala od rodziny ale zawsze blisko Boga.Marku , czekaj tan na nas grałeś nam na harmonii w sadzie ....zle nam bez Ciebie.....
Najlepszy profesor a w dodatku nadzwyczaj \"ludzki\". Dziękujemy za cierpliwość do nas i dobroćstudenci
Niesamowicie skromny człowiek, a jednocześnie jeden z najwspanialszych ludzi, jakich przyszło mi w życiu spotkać i poznać, za co dziś dziękuje Bogu. To wielka; ogromna strata dla nas wszystkich