15 remisów Pogoni w sezonie, więc pora na wygraną. W trzy punkty dla Portowców wierzą już nie tylko kibice, ale też księża z klubowymi szalikami.
- Natrafiłem na taki fragment w Liście do Filipian: "Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia". Staram się modlić przede wszystkim o dobry mecz, bezpieczeństwo na meczu, fair-play i by Portowcy pokazali swoje umiejętności, a jak to się stanie będzie zwycięstwo - mówi ks. Dariusz Ferdynus, który trzyma szalik Pogoni na honorowym miejscu na plebanii.
Chrystusowiec ks. Marcin Sęk jest duszpasterzem akademickim Szczecina. - Wolę obejrzeć sparing Pogoni na Witkiewicza przy mrozie niż Ligę Mistrzów w telewizorze - podkreśla.
Obu księżom wiary przed sobotnim meczem z Legią nie brakuje.
- 2:1 dla Pogoni, bo nasi są lepsi. Prosimy o szczęście, by naszym sprzyjało. Żałuję, że nie będę mógł być na stadionie, bo o 18 rozpoczynam mszę. Na pewno pomodlimy się za naszą Pogoń - obiecuje ks. Ferdynus. - Ja jestem z dawnych czasów: z Legią trzeba wygrać - dodaje ks. Sęk.
Czy Pogoń wygra po raz 11. w sezonie, czy zanotuje 16. remis? Przekonamy się w sobotni wieczór. Początek spotkania o godzinie 18 na stadionie przy ul. Twardowskiego.