Francja przegrała z Portugalią w finale Mistrzostw Europy 0:1. Jedyną bramkę gospodarze stracili w dogrywce i stracili szanse na trzeci w historii triumf w EURO.
Sportowy dziennik "L'Equpie" na okładce pokazuje Paula Pogbę zakrywającego twarz rękoma z podpisem "przygnębieni". W komentarzu czytamy, że "koszmar" przeżył napastnik Andre-Pierre Gignac, który w doliczonym czasie regulaminowego czasu gry trafił z bliska w słupek.
"France Football" stwierdza, że finał to było "straszne rozczarowanie", "La Provance" nazywa to "okrucieństwem", "Le Figaro" pisze, że Portugalczycy przerwali francuski sen, a Radio France International przypomina, że w zwycięstwo Portugalii wierzyło niewielu, dlatego dla francuskich kibiców porażka to bolesny upadek.
"Le Monde" filozoficznie pisze, że piłka nożna to tylko sport, a jednocześnie nie tylko sport i dodaje, że to była niesprawiedliwa porażka. I tylko dziennik "Le Progres" wyłamuje się ze smutnej atmosfery, bo na okładce pokazuje Antoine Grizmanna podpisując "Dziękujemy".
"France Football" stwierdza, że finał to było "straszne rozczarowanie", "La Provance" nazywa to "okrucieństwem", "Le Figaro" pisze, że Portugalczycy przerwali francuski sen, a Radio France International przypomina, że w zwycięstwo Portugalii wierzyło niewielu, dlatego dla francuskich kibiców porażka to bolesny upadek.
"Le Monde" filozoficznie pisze, że piłka nożna to tylko sport, a jednocześnie nie tylko sport i dodaje, że to była niesprawiedliwa porażka. I tylko dziennik "Le Progres" wyłamuje się ze smutnej atmosfery, bo na okładce pokazuje Antoine Grizmanna podpisując "Dziękujemy".