Radio SzczecinRadio Szczecin » Sport
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia
  Autopromocja  
Zobacz

Kibice z Poznania niezależnie od biletów, jakie kupią usiądą w sektorze gości. Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin/Archiwum]
Kibice z Poznania niezależnie od biletów, jakie kupią usiądą w sektorze gości. Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin/Archiwum]
Kibice Lecha Poznań przyjadą w sobotę do Szczecina... zwiedzać dawną fabrykę paprykarza przy ulicy Dębogórskiej, która została rozebrana dwa lata temu. Taki jest oficjalny program wycieczki, którą fani Kolejorza reklamują w internecie. W programie jest też wizyta na stadionie Pogoni - akurat wtedy, gdy ta będzie grała mecz ligowy z Lechem.
W ten sposób sympatycy z Poznania obeszli zakaz wyjazdowy, jaki na zorganizowaną grupę kibiców Lecha nałożyła Komisja Ligi. To kara za ich zachowanie na stadionie w Poznaniu podczas meczu z Legią w maju w poprzednim sezonie. Pseudokibice wrzucili na murawę race i wbiegli na boisko. Sędzia musiał przerwać mecz. Zakaz wyjazdowy obowiązuje do końca 2018 roku.

W ramach zakazu wyjazdowego zorganizowane grupy kibiców nie mogą występować o bilety poprzez stowarzyszenie kibiców czy też przez klub.

- Zazwyczaj jest tak, że nad wyjazdem zorganizowanej grupy kibiców czuwa, albo Stowarzyszenie Kibiców, albo bezpośrednio klub. W przypadku wyjazdów indywidualnych tak, jak to będzie miało miejsce teraz po prostu dostajemy nieoficjalną informację o tym, że kibice wybierają się do naszego miasta i na nasz stadion - tłumaczy rzecznik Pogoni Krzysztof Ufland.

Jak dodaje Ufland, "wycieczka" z Poznania może liczyć nawet... tysiąc osób. Kibice z Poznania niezależnie od biletów, jakie kupią usiądą w sektorze gości.

Pierwszy paprykarz wyprodukowano w Szczecinie w 1967 roku. Powstał na bazie potrawy czop-czop, której recepturę przywieźli z Afryki rybacy Przedsiębiorstwa Połowów Dalekomorskich i Usług Rybackich Gryf. Przetwórnia ryb, gdzie powstał paprykarz szczeciński była jednym z największych zakładów w północnej części Szczecina. Gdy działała, w fabryce pracowały setki mieszkańców Golęcina czy Gocławia. Ryby do produkcji paprykarza przywożono z różnych części świata. W okresie Polski Ludowej paprykarz szczeciński był jedyną z nielicznych konserw w sklepach, którą można było kupić. Przetwórnia ryb przy ulicy Dębogórskiej przestała produkować paprykarz 27 lat temu.
Jak dodaje Ufland, "wycieczka" z Poznania może liczyć nawet... tysiąc osób.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty