Skoro lipiec nie obfituje w premiery, odwiedziliśmy sklepik z "używkami" by za niewielkie pieniądze kupić coś fajnego na wakacyjne wieczory. Wybór padł na wydaną w 2008 roku grę Star Wars: The Force Unleashed. Miało być dobrze, średnia na Metacritic to 71 na 100. Miecze świetlne, blastery, Imperium, Jedi, Sith, Darth Vader, tie-fighter, itd, itp - do tego podane w slasherowym sosie. Czy to mogło się nie udać? Ano mogło niestety... Chociaż to nawet nie jest taka zła gra, ba, w wielu recenzjach naprawdę chwalona, co jednak naszym zdaniem jest nieco mylące. Grafika co prawda jest ładna, ale jest też trochę technicznych błędów. Rozgrywka jest całkiem przyjemna, chociaż i sporo można jej wytknąć. Jednym słowem, w ocenie Giermaszu, to 6 punktów na 10. Co ciekawe, powstała nawet część druga - gorsza. Legendarnego studia Lucas Arts już nie ma - czy to był jeden z gwoździ do trumny?