Przybyła, zobaczyła, zwyciężyła - gra, która miała "pozamiatać", zrobiła to właściwie bez żadnego problemu. Fani hurtowo poszli do sklepów, a do Rockstara pojechały ciężarówki pełne dolarów. Licznik bije, a liczba już sprzedanych egzemplarzy - także w Polsce - dosłownie zbija z nóg. Warto jednak pamiętać, że za tym sukcesem stoi jedna z najważniejszych marek w tej branży oraz lata pracy i setki milionów wydanych na promocję. "Hype" jest przeogromny, więc co poniektórzy nieco studzą nastroje, wytykając błędy, jakie niewątpliwie ten sandbox też ma. Jednak w tym przypadku "chodzi o to, aby minusy nie przysłoniły nam plusów". Bo także zdaniem Giermaszu "dycha" się należy - dlaczego, posłuchajcie naszej recenzji.