Poprzednia część serii podzieliła graczy. Akurat nam w Giermaszu "trójka" się podobała (odsyłamy do recenzji), ale wielu narzekało na nijaki charakter głównego bohatera, brak dużych budowli do wspinania i tak dalej. Za to wszystkim bez wyjątku podobało się pływanie po morzach. I Ubisoft poszedł za ciosem, właśnie zadebiutowało Assasin's Creed IV: Black Flag, oczywiście w pirackich klimatach. Powiedzmy od razu: udało się, bardzo, ale to bardzo nam się ten tytuł spodobał. Co prawda można się zastanawiać, czy przedstawiona historia jest najlepszą w historii gier wideo, ale summa summarum, skoro dostaliśmy do dyspozycji ogromny świat do zwiedzenia i odkrycia, skoro można pływać statkami i całość nie pozwala odejść od konsoli, werdykt może być tylko jeden: 9 punktów na 10 i gorąca rekomendacja od Giermaszu. Zresztą posłuchajcie, jak się rozgadaliśmy na ten temat.