W oczekiwaniu na "Kinect Star Wars" (premiera w kwietniu) zmierzyliśmy się z Lordem Voldemortem w grze "Harry Potter i Insygnia Śmierci - część I" w wersji Kinect. Tu zaskoczenie, bo zamiast przygodówki, mamy strzelaninę z perspektywy trzeciej osoby. Machając rękoma rzucamy czary, które likwidują kolejnych przeciwników. Atmosfera jak na wojnie. Strzelanin w różnych lokalizacjach jest kilka. Gra nie zaskakuje, bo każdy, kto obejrzał film, zobaczy bardzo podobne sceny w grze. Dla kogo ją stworzono? Oczywiście dla fanów Harry'ego Pottera, którym przed Kinect'em nie zdrętwieją ręce podczas rzucania zaklęcia "Drętwota"! Giermasz przetestował grę rękoma najmłodszych wielbicieli Pottera.