To gra z tych, o których mówi się - fajne, ale pod pewnymi warunkami. I Blood Bowl II właśnie taki jest - grało się przyjemnie, ale - ale od początku... Przede wszystkim, to turowa gra strategiczna, osadzona w dwóch realiach: fantastycznego świata Warhammera i... futbolu amerykańskiego. Krótko mówiąc, chodzi o to, aby pokierować zawodnikami tak, by dotarli z piłką na koniec pola przeciwnika - a po drodze zrobili jak największe "kuku" graczom z przeciwnej drużyny. Jako, że jest fantastycznie to mamy tu też szereg ras, znanych z Warhammera: ludzie, orki, krasnoludy i tak dalej. Kupując Blood Bowl II wiedz, że: będziesz musiał się zmierzyć z opanowaniem zasad tej gry - a jak już się uda, to bawić się będziesz naprawdę bardzo dobrze - o ile nastawiasz się na potyczki po sieci.
Grę do recenzji dostaliśmy od oficjalnego dystrybutora, firmy CDP.
GIERMASZ-Recenzja Blood Bowl II
Łącznie do wyboru jest osiem ras - i to jest, powiedzmy, wielki minus. Bo w pierwszej części produkcji firmy Cyanide ras było ponad 20. A to może oznaczać tylko jedno - lada moment będą kolejne - za które będzie trzeba dodatkowo zapłacić...
No nic, znak czasów.
Sama rozgrywka jest ciekawa - szczególnie na początku, kiedy poznajemy różne techniki, jakimi przeciwne drużyny walczą ze sobą. Jest ostro, brutalnie i dynamicznie - mimo tego, że to gra turowa. Przeciwnicy biją, tłuczą, miażdżą czy odgryzają głowy. Całość oczywiście jest utrzymana w konwencji raczej dowcipnej, ale nie zmienia to faktu, że maluchy od gry trzeba trzymać z daleka. No bo mecz futbolu w tym przypadku jest jedynie pretekstem do rozwałki na arenie.
W kwestii grafiki jest lepiej niż dobrze - dużo szczegółów, bardzo ładne i ciekawie zaprojektowane postaci, wszystko jest też bardo kolorowe. Podobało mi się bardzo. Podobnie jest z udźwiękowieniem - szczególnie fajnie wyszedł komentarz, który jest dowcipny, podkreślający akcję i dynamiczny - dokładnie taki, jaki powinien być.
A co nie powinno być takie, jakie jest w Blood Bowl II? Przede wszystkim zasady - według mnie - choć to z założenia przecież prosta, rozluźniająca gra, a nie epopeja na miarę Wiedźmina - to jest to wszystko nieco zbyt skomplikowane i może zniechęcać. A jeśli przed ekranem siądzie niedoświadczony lub nieobyty z tą produkcją gracz, może spowalniać rozgrywkę i nudzić.
Nędznie jest też z komputerową inteligencją. Naszą drużyną mamy tu przebyć całą ścieżkę kariery, ale czasem trudno wytrzymać, kiedy przeciwnicy zachowują się, jakby byli po całonocnej, ciężkiej imprezie. To też sprawia, że niekiedy zabawa robi się nużąca.
Ale tu powód jest prosty - Blood Bowl II nastawione jest na multiplayera - zabawę z drugim, żywym graczem. Gra nabiera rumieńców właśnie przy rozgrywce z kimś innym. Jeśli kupujecie tę produkcję z myślą o zabawie z koleżankami czy kolegami - wykreślcie ten ostatni minus, bo wtedy kampanię dla pojedynczego gracza można traktować jako rozbudowany samouczek i wstęp do właściwej zabawy.
Generalnie jednak gra naprawdę warta jest polecenia. Sporo humoru, bardzo dobra grafika i udźwiękowienie - i masa zabawy w multiplayerze.
Zawsze zresztą to jakiś sport - a sport to zdrowie...
Giermasz - cotygodniowa audycja poświęcona grom komputerowym, zwłaszcza polskim. Prowadzą ją Michał Król i Kacper Narodzonek, a wspomaga ich Jarek Gowin.
Premiera nowego programu na stronie internetowej zawsze w sobotę, tego dnia w wersji skróconej usłyszeć ją można po godzinie 9 na antenie Radia Szczecin i Radia Szczecin Extra.