Szalenie trudno jest oceniać tego typu gry, gry, które są do siebie niemal bliźniaczo podobne. I nie mówię tutaj jedynie o dwóch tytułach, a całkiem sporej liczbie. Od czasu wydania przez Blizzard gry Diablo, gatunek tzw. hack-n-slash zmienił się na zawsze. Tym razem w moje ręce wpadł Grim Dawn, od amerykańskiego studia Crate Entertainment. Co bardziej obyci w światku gier twierdzą, że Grim Dawn to dziecko twórców słynnego Titan Questa. Cóż nie zamierzam się z tym kłócić, a co więcej dodam, że dostrzegam pewne podobieństwa w obu tytułach. Więc w końcu przyszedł ten pierwszy, jeden z weekendowych, deszczowych wieczorów, do tego dobra, gorąca herbata, przygaszone światła, no cóż, mam już wszystko czego potrzebuje - można zaczynać...
Grę do recenzji dostaliśmy od internetowego sklepu GOG.COM
GIERMASZ-Recenzja Grim Dawn
Gra od samego początku wita nas bardzo mrocznymi, świetnie narysowanymi cutscenkami, które.. no to już chyba standard, za wiele nam nie wyjaśniają. Jest coś o tajemniczej krainie Cairn, upadłym imperium, demonach, coś o duchach.. więcej mamy dowiedzieć się w trakcie samej rozgrywki. Ok, lubię tajemnice. Cóż, faceci od scenariusza to prostolinijne chłopaki – pomyślałem na samym początku.
Do wyboru jest pięć klas postaci. Żołnierz, którego domeną jest walka wręcz, Demonolog, czyli odpowiednik Łowcy Demonów z Diablo 3, specjalizujący się w walce na dystans, Okultysta, czyli mityczny mag, Zabójca, czyli mistrzowie broni, działający z ukrycia oraz Zaklinacz, czarodziej, który specjalizuje się w zaklinaniu przedmiotów.
Każda z nich oczywiście posiada niezwykle rozbudowane drzewko umiejętności, które nabywamy wraz z doświadczeniem, czyli nie łudźmy się – masowym wyżynaniem potworów. Ponadto jakby tego było mało poszczególne klasy możemy ze sobą łączyć, tworząc hybrydy.
Podczas naszej rozgrywki na mapie Grim Dawn spotkamy mnóstwo róznorakich potworów, które wraz z czasem ewoluują i dostoswują się do poziomu naszej postaci. Ponadto spotkamy na niej także nieco trudniejsze moby, tzw. championy i bossy. Cóż żeby z nimi sobie poradzić nierzadko trzeba będzie uciekać się do sprytu – bo standardowa walka może się dla nas bardzo źle skończyć – i to bardzo szybko...
Gra dość szybko wrzuca nas w wir wydarzeń. Dosłownie po dwóch minutach trafiamy w ten przeogromny świat, który swoim wyglądem bardzo mocno przypomina kultowe Diablo 3. Tak i to nie po raz ostatni będę miał takie wrażenia podczas całej rozgrywki.. Co do podobieństw, to Grim Dawn przede wszystkim wygląda jak niedaleki kuzyn hitu Blizzarda – animacje, wygląd przedmiotów, sposob rozwoju naszej postaci, klimat, klimat i jeszcze raz klimat. I to, że gra tak mocno czerpie z Diablo byłoby ogromnym minusem dla tej produkcji – cóż środowisko graczy raczej nie lubi gier-kalek czy po prostu podróbek. Jednak z czystym sercem mogę stwierdzić, że Grim Dawn po prostu się broni. Gra się w to po prostu niesamowicie przyjemnie.
W internecie nie brak opinii, że Grim Dawn to taki mix wielu tytułów, swoim klimatem nawiązuje do Diablo, drzewko rozwoju wygląda trochę jak w Path of Exile, a sam system walki ma w sobie coś z Titan Questa. I trudno tutaj o lepsze porównanie.
Ech w mojej opinii to po prostu stary dobry hack n slash – uwielbiam w nim prawie wszystko, a przede wszystkim to, że grasz tak naprawdę na własnych zasadach. Mam dziś mało czasu, okej mogę pobawić się krócej, trochę pogrindować, zostawić gdzieś na boku questy i całą zawiłą historię ze scenariusza. Mam czas żeby "przymaniaczyć", tutaj też nie będzie problemu, bo sama historia przedstawiona w Grim Dawn jest naprawdę rozbudowana. Mnie przejście całej fabuły zajęło coś około 22 godzin, jednak górnej granicy i wyraźnego końca tutaj po prostu nie ma, bo zależą jedynie od naszego stylu no i oczywiście zapału do gry. Malkontenci powiedzą, że to jedynie 20 godzin, ale moim zdaniem jak na ten tytuł jest to wynik w pełni zadowalający
Co więcej, zaryzykuję opinię, że na dłuższą metę ta fabuła mogłaby się nieco znudzić. Ale jak doskonale wiadomo, to w grach tego typu raczej nie chodzi o sam scenariusz. W takie tytuły przede wszystkim ma się dobrze grać i moim skromnym zdaniem na Grim Dawn się nie zawiedziecie. Jeśli miałbym się pokusić o ocenę, to Grim Dawn dostałaby ode mnie mocną dziewiątkę. No cóż, to tyle na teraz, najwyższy czas wrócić do mitycznego Cairn, mam tam jeszcze kilka spraw do załatwienia... Cześć!
Giermasz - cotygodniowa audycja poświęcona grom komputerowym, zwłaszcza polskim. Prowadzą ją Michał Król i Kacper Narodzonek, a wspomaga ich Jarek Gowin.
Premiera nowego programu na stronie internetowej zawsze w sobotę, tego dnia w wersji skróconej usłyszeć ją można po godzinie 9 na antenie Radia Szczecin i Radia Szczecin Extra.