Tamte tytuły swego czasu były jednymi z niewielu strategii dostępnych na PS3 czy później w wersji mobilnej. Pady jako kontrolery jakoś bardziej kojarzą się z gimnastyką czy wartką akcją, a nie rozmieszczaniem żołnierzy za osłonami i w sumie słusznie bo nie raz zdarzyło mi się kląć na sterowanie w konsolowych wersjach niektórych strategii (Tropico 4 chociażby). Na szczęście twórcy XCOM mają już doświadczenie poprzednich części i tutaj niewiele się zmieniło. Nadal sterowanie padem nie boli. Co więcej - może być nawet przyjemniejsze i precyzyjniejsze niż używanie myszki z klawiaturą. Czyżby stratedzy preferujący PlayStation i Xboxa w końcu nie byli pokrzywdzeni? Czyżbyśmy nie musieli już uśmiechać się ładnie do kolegów z mocnymi laptopami żeby pograć sobie w co większe tytuły?
A propos wielkości - to może oczywistość, ale jednak komputery zazwyczaj podłączone są do monitorów, które mają tak 17-21, może 24 cale. A konsole? No właśnie. Telewizory minimum 42-calowe to już standard i jednak inaczej ogląda się swojego żołnierza przed bitwą siedzącego w samolocie a inaczej patrzy mu prosto w oczy. Ta wielkość ma jednak jedną wadę - ujawnia niedociągnięcia. Graficznie niestety kilka spraw niedomaga w wersji konsolowej. Nic poważnego, ale jednak momentami tekstury znikają w cutscenkach i od czasu do czasu z grafiką jest po prostu słabo.
XCOM 2 w wersji na PS4 nie ustrzegł się też przed bugami. Co dziwne, dokładnie tymi samymi co wersja PC-towa. Moja ulubiona sytuacja, czyli brak reakcji kosmitów, którzy w ogóle mnie nie zauważają gdy podchodzę im pod nos. Tutaj też jest. Na szczęście jest na to recepta - wystarczy rzucić w nich granatem i budzą się z letargu.
Jest jeszcze jedna sprawa, przez którą wielu graczy może jednak zdecydować się na myszkę i klawiaturę. Mody. Modyfikacje wprowadzane przez graczy są tak liczne, ciekawe, przydatne, że aż prosi się żeby twórcy XCOM 2 posłuchali podpowiedzi i wprowadzili kilka takich modyfikacji przy następnych aktualizacjach. Na przykład rzut na mapę z lotu ptaka albo możliwość ewakuowania wszystkich żołnierzy na raz, a nie jeden po drugim wciągają się do samolotu po linach. Amatorzy. Trzeba jednak oddać twórcom, że starają się dogonić fanów i stworzyli już pakiety DLC czyli dodatkowych misji, wyposażenia, nawet kolejną klasę żołnierzy. Niestety płatne.
Mimo wszystko, jeżeli pamiętacie jeszcze początek tej recenzji - XCOM 2 to tak fantastycznie grywalna gra, że brak szerokiego wachlarza modów w ogóle nie przeszkadza. Nie potrzeba jej już fajerwerków bo z głosem Geralta czy bez nadal wywołuje syndrom "jeszcze tylko jedna misja" i jeśli generalnie preferujecie konsole nad PC-ty to nie ma nad czym się zastanawiać. Na PS4 XCOM 2 nadal króluje wśród turowych strategii ostatnich lat.