Halcyon 6 przypomina trochę stare Heroes of Might & Magic połączone z XCOM i umieszczone w kosmosie. Z jednej strony mamy pixel art, zdobywających doświadczenie i umiejętności oficerów. Z drugiej kolejne pomieszczenia bazy do odgruzowywania i turowe bitwy zarówno między kosmicznymi pojazdami jak i starcia ludzi z różnymi istotami na ubitej ziemi. Czy z takiego połączenia może wyjść coś słabego? Oczywiście, że może ale na szczęście nie wyszło.
Jeżeli gra fundowana jest przez portal finansowania społecznościowego i prawie 3 tysiące ludzi przekazuje twórcom prawie 5 razy więcej pieniędzy niż potrzebują to oczekiwania są spore. Kanadyjczycy z Massive Damage jednak nie są naturszczykami i najwyraźniej dobrze wiedzieli co robią. Gdyby rozłożyć Halcyon 6 na takie czynniki pierwsze jak grafika, dźwięk, ścieżka dźwiękowa itd. okazałoby się, że w każdy z tych elementów włożone zostało dużo pracy ale nie ZA dużo. Pixel art niby nie jest szczytem marzeń graficznych fetyszystów ale akurat w tej grze został świetnie wykorzystany. Nie da się narzekać na brak różnorodności, na nieczytelność, na brak efektów specjalnych. Wszystko jest na miejscu dokładnie takie jak trzeba.
A co z grywalnością? - zapytacie. Gdy na tapetę bierzemy strategię turową z elementami RPG to (po raz kolejny) nie ma lekko. Trzymanie gracza w napięciu przy jednoczesnym daniu mu swobody wyboru "własnej ścieżki" nie jest łatwe. Twórcom Halcyon 6: Starbase Commander udało się to ale tylko do pewnego stopnia. Fabuła jest tu naładowana wydarzeniami, postaciami, lokacjami. Dzięki jednoczesnemu trzymaniu tego wspomnianego dystansu i poczuciu humoru mimo to nie męczy. Nie powoduje paniki i zniechęcenia poziomem trudności. Sęk w tym, że przy takim zagęszczeniu zdarzeń nie ma czasu na, nazwijmy to, luźną zabawę. Chciałoby się trochę polatać, porozglądać się, popróbować, zrobić kilka błędów. Niestety każda taka wycieczka kończy się zanim na dobre się zacznie bo już trzeba wracać bo już coś się dzieje i wymaga naszej uwagi a przede wszystkim naszej kosmicznej floty. Brak nudy to fantastyczna sprawa ale chwila oddechu też przydałaby się od czasu do czasu.
To nie zmienia faktu, że Halcyon 6: Starbase Commander to bardzo dobra, wciągająca gra i jednak, mimo tej wspomnianej lekkiej przesady, świetnie wyważona. To słychać nawet w ścieżce dźwiękowej, która niby jest mocno osadzona w klimatach "retro" ale ma w sobie rozmach godny kosmosu, w którym walczymy o przetrwanie. Chciałoby się więcej tak dobrze zrealizowanych pomysłów.