Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Studio Artifex Mundi znane jest z gier HOPA, czyli przygodówek z zagadkami z ukrytymi elementami. Od jakiegoś czasu eksperymentują ze zmianą formuły i pierwszym tego efektem jest gra My Brother Rabbit. Połączenie point&clicka z poszukiwaniem pochowanych przedmiotów przerosło moje oczekiwania, bo gra nie tylko wciąga i wygląda pięknie, ale też ma wspaniałą i poruszającą historię.

Grę do recenzji dostaliśmy od twórców ze studia Artifex Mundi .
GIERMASZ-Recenzja My Brother Rabbit

Pierwsza styczność z My Brother Rabbit miałem kilka lat temu na warszawskim festiwalu Pixel Heaven. Artifex Mundi prezentowało tam prototypy gier, które wyszły z ich amLAB-u. Jest to wewnętrzna inicjatywa studia, gdzie ludzie w ramach swojej pracy wymyślają nowe gry, odbiegające od tego co studio ma w portfolio. Jeśli prototyp ma potencjał, jest tworzone grywalne demo, które prezentuje się graczom i zbiera ich opinie. Właśnie tak poznałem My Brother Rabbit, które początkowo miało tytuł I, Sleep. Po wielu miesiącach opracowywania doczekaliśmy się pierwszej premiery gry z amLAB-u, do tego wyjątkowo udanej.

Tło gry stanowi los pewnej rodziny, a dokładniej rodzeństwa, które łączy wyjątkowa więź. Pewnego dnia mała dziewczynka zaczyna poważnie chorować, rodzice szukają odpowiedniego leczenia, a starszy brat pomaga siostrze - i sobie - w inny sposób. Poprzez świat wyobraźni. Dzięki maskotce uciekają w wymyślony świat, gdzie uroczy królik szuka sposobu by wyleczyć swoją przyjaciółkę kwiatuszkę. A jako, że w surrealistycznym świecie marzeń można wszystko, rzeczywistość miesza się tu z wybujałą dziecięcą wyobraźnią.

Sama gra to przygodówka w całości nasączona tym co studio Artifex Mundi potrafi najlepiej - elementami z ukrytymi przedmiotami i łamigłówkami. Przemierzający abstrakcyjny świat królik wciąż natrafia na problemy, które rozwiązać może poprzez znalezienie odpowiedniej liczby wskazanych przedmiotów. Oczywiście dobrze poukrywanych na planszach. Na szczęście system podpowiedzi wskazujący, czy w danej lokacji jest poszukiwana rzecz, sprawuje się wyśmienicie. Dzięki temu nie ma efektu frustracji, bo dokładnie wiemy czy szukany przedmiot znajduje się na tej planszy. Idealne rozwiązanie zarówno dla grajacych dzieci, jak i niecierpliwych dorosłych.

Wystarczy rzut oka na oprawę graficzną, by dostrzec kunszt grafików i ich bogatą wyobraźnię. Każda z przygotowanych pięciu krain wygląda świetnie. Bogate w detale, barwne, z lekkim przymrużeniem oka. W końcu w świecie dziecięcej wyobraźni mogą występować lewitujące baobaby, robo-łosie, a gniazdkiem elektrycznym może być czyjś nos. Także język obrazkowy jest strzałem w dziesiątkę, bo powoduje, że w My Brother Rabbit może zagrać każdy. Dziecko, kobieta, mężczyzna, czy cała rodzina.

Słowo należy się też oprawie dźwiękowej, przygotowanej przez Arkadiusza Reikowskiego, autora muzyki do m.in. takich gier jak Layers of Fear, Kholat czy Observer. Idealnie komponuje się z obrazem i przygodą, którą przezywa gracz, ale to nie wszystko. Na potrzeby gry utwór „Dreams” został zaśpiewany przez Emi Evans, artystki znanej z oprawy muzycznej do m.in. NieR: Automata czy Dark Souls. Całość komponuje się wyśmienicie i idealnie pasuje do charakteru gry.

Mimo, że My Brother Rabbit to z pozoru lekka przygodówka, ma drugie, głębokie dno, w pewien sposób odzwierciedlające rzeczywistość. Zarówno wirtualną, jak i tę dziecięcą, która jest częścią tej niesamowitej historii. Bezapelacyjnie mogę polecić te grę każdemu, nie tylko fanom przygodówek, ale i dzieciom i całym rodzinom. Może i jest krótka, ale nie ma w niej czasu na nudę. Zapraszam Was do świata dziecięcej wyobraźni, gdzie wszystko jest możliwe.
 

Zobacz także

2024-11-16, godz. 07:00 SlavicPunk: Oldtimer [PlayStation 5] Jestem wielkim fanem science fiction, więc zapowiedź gry na podstawie twórczości Michała Gołkowskiego przyjąłem z wielkim zainteresowaniem. Moje oczekiwania… » więcej 2024-11-16, godz. 07:00 A Quiet Place: The Road Ahead [Xbox Series X] Tu właściwie trudno było obrać inną ścieżkę. A Quiet Place: The Road Ahead to produkcja na podstawie filmu "Ciche miejsce" i trudno sobie wyobrazić, żeby… » więcej 2024-11-16, godz. 07:00 Romancing SaGa 2: Revenge of the Seven [PlayStation 5] Japońskie gry RPG potrafią wzbudzać skrajne emocje wśród graczy z zachodniej części świata. Tak jak część z nich uwielbia "mangowe oczy", fikuśne ubranka… » więcej 2024-11-09, godz. 07:00 Squirrel with a Gun [PlayStation 5] Jedną z metryk, którą można ocenić daną grę, jest mnogość emocji, jaką wywołuje rozgrywka. Najbardziej pamiętamy te momenty, kiedy gra nas zaskoczy… » więcej 2024-11-09, godz. 07:00 Kong: Survivor Instinct [Xbox Series X] King Kong to była zawsze ciężka przeprawa, zwłaszcza jeśli chodzi o gry. Od roku 1986 i klasycznej 8-bitowej produkcji Rampage, nie dostaliśmy tytułu, który… » więcej 2024-11-09, godz. 07:00 Dagon: Complete Edition [PlayStation 5] Chyba po raz pierwszy nie wystawię na koniec oceny, gdyż Dagon: Complete Edition nie jest grą, a narracyjną opowieścią. Twórcy z polskiego studia Bit Golem… » więcej 2024-11-02, godz. 07:00 Nikoderiko: The Magical World [PlayStation 5] Sympatyczny, fajnie animowany antropomorficzny lew (i jego kumpela, można grać we dwójkę na jednym ekranie) przemierza kolejne, bardzo ładnie wyrysowane… » więcej 2024-10-31, godz. 10:25 Undisputed [Xbox Series X] Żałuję, a zagorzalsi fani boksu i jednocześnie gracze pewnie żałują jeszcze bardziej, że takie produkcje pojawiają się tak rzadko. Undisputed ma swoje… » więcej 2024-10-21, godz. 18:11 Caravan Sandwitch [PlayStation 5] Lubię gry z otwartym światem, ale nie wszystkie. Wielkich molochów na setki godzin unikam, więc gdy trafiłem na Caravan Sandwitch, tytuł od razu wzbudził… » więcej 2024-10-21, godz. 18:26 Metaphor: ReFantazio [Xbox Series X] Nazwa tej gry może być myląca, a przynajmniej taka się wydaje, jeżeli nie zwróciliście wcześniej uwagi na zapowiedzi tego japońskiego RPG. Metaphor: ReFantazio… » więcej
12345