Z nie zawsze jasnych dla nas powodów, nie wszyscy wydawcy podają konkretne informacje na temat tego, w jakim nakładzie sprzedała się dana gra. Ale, od czego spryt i instynkt detektywa? Michał Król postanowił wcielić się w śledczego - pomógł nieco przypadek, bo lider konsolowego rynku w ramach podziękowań pozwolił graczom na generowanie filmików z ich historią gracza. Tam były pewne dane, które zestawione z innymi informacjami, procentami dały możliwość oszacowania, ile osób zagrało (nie kupiło!) w dany tytuł. Oczywiście skupiliśmy się na grach polskich. A to nie jedyne informacje o polskiej branży, jakie znajdziecie w tym wydaniu kącika Gramy po polsku.