Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Far Cry New Dawn
Far Cry New Dawn
Dziś mam coś specjalnego dla fanów serii Far Cry. Niedawno na rynek trafiła kolejna odsłona tej kultowej już sagi - z dopiskiem New Dawn na końcu. Gra bezpośrednio nawiązuje do swojej poprzedniczki więc, by łatwiej odnaleźć się w meandrach fabuły, warto mieć ją już wcześniej ograną. Ponownie trafiamy więc do przyszłości, a dokładniej do krainy Hope County tyle, że już po wydarzeniach znanych nam z Far Cry 5. Od tamtej historii minęło już przeszło 17 lat, a ziemia powoli odradza się po potężnej apokalipsie, jaka nawiedziła te tereny. Pozostali przy życiu ludzie, którzy podczas zagłady skryli się w bunkrach i podziemnych magazynach, teraz w końcu mogą wyjść na powierzchnię.

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Ubisoft Polska.
GIERMASZ-Recenzja Far Cry: New Dawn

Ale ci, którzy spodziewali się księżycowego krajobrazu mocno się tu zdziwią. Nasza planeta całkiem dobrze poradziła sobie bez ludzkiej ingerencji, natura przez lata nie próżnowała i zrobiła swoje. Lasy zapełniły się zwierzyną, a ziemia usłana została różnokolorowymi kwiatami i soczyście zielonymi roślinami. Pojedyncze skupiska ludzi rozpoczynają więc tu życie na nowo. Wśród nich jesteśmy i my, a dokładniej nasz bohater, jego najbliższa rodzina i przyjaciele. Ale nie myślcie, że już zawsze będzie tu tak beztrosko i kolorowo, bo szybko okazuje się, że nasze życie nie będzie tu usłane różami...

Aby przetrwać w tych niesprzyjających warunkach musimy dosłownie zawalczyć o swoje życie. I to każdego dnia! Przed nami w Far Cry New Dawn stoi otworem niemal nieograniczony, przepastny świat, pełen dzikiej zwierzyny, bujnej roślinności, skalistych gór i meandrujących rzek, czy strumyków. Wizualnie - czysta idylla! Musimy mieć się tu jednak non-stop na baczności, bo w tych przepięknych okolicznościach przyrody czają się żądni naszej krwi i bogactw wrogowie. To bandy maruderów, odszczepieńców, którzy plądrują, palą i niszczą wszystko co spotkają na swojej drodze. Pojedyncze grupy ocalałych ludzi zaczynają więc walkę o władzę, a naszym głównym zadaniem jest obrona naszej małej społeczności, a sposobów na to w Far Cry New Dawn jest naprawdę całe mnóstwo.

Do swojej dyspozycji dostajemy otwarty teren Hope County, przybocznego pomocnika i... pełną wolność wyboru co do tego, jak będziemy rozgrywać naszą fabułę. Co ciekawe, jeśli tylko chcemy, możemy też pokusić się o dobranie do naszego zespołu prawdziwego gracza, a wszystko to dzięki całkiem sprawnie działającemu trybowi kooperacji. Ale wróćmy do samej gry. Ja swoją historię w Far Cry New Dawn zacząłem od cichego i zmyślnego ataku na grupę zbirów patrolujących jedną z bocznych dróg, kradzieży quada i... szybkiej śmierci po upadku z jakichś 100 metrów na skalistą plażę! No cóż, w Far Cry szarżować to jednak trzeba umieć...

Za to później było już tylko lepiej. Śledzenie i cicha eliminacja wrogów, kradzież pozostawianych przez nich przedmiotów, odbijanie wrogich baz i zbieractwo, zbieractwo i jeszcze raz zbieractwo, czyli właśnie to, co fani tej serii lubią najbardziej. To całe kolekcjonowanie rzeczy ma jednak bardzo istotne zadanie, bo twórcy zaimplementowali tu baaardzo rozbudowany system tworzenia przedmiotów. Z połączenia różnych, odnalezionych na mapie rupieci możemy zmontować sobie broń, czy elementy wyposażenia. Dzięki nim jesteśmy w stanie poradzić sobie z coraz trudniejszymi wrogami i pchać tę fabułę do przodu.

A właśnie, co do samej historii, to jest ona... niestety średnio wciągająca. Niby gdzieś w głowie cały czas mamy ten główny cel, jakim jest odbicie całej mapy z rąk wrogów i ocalenie naszych pobratymców, ale szczególnie dla osób, które grały już kiedyś w jakąkolwiek odsłonę Far Cry będzie to zadanie naprawdę nudne i wtórne. Mamy tu więc te same schematy, te same questy, tylko opakowane w nową historię i inne ścieżki fabularne.

Niestety New Dawn ma też u mnie potężnego minusa za coraz bardziej nachalne mikropłatności. Doszło już do tego, że gra sama z siebie proponuje nam zakup specjalnych punktów, oczywiście za realną gotówkę, dzięki którym będziemy w stanie szybciej stworzyć dany przedmiot, którego akurat brakuje nam w naszym ekwipunku. Jest to naprawdę irytujące, szczególnie wtedy, gdy akurat nie jesteśmy w stanie znaleźć jakiejś części składowej do naszego zadania. Ale hej! Już za jedyne kilka dolarów możemy mieć ją dosłownie momentalnie w swoim plecaku. Ubisoft naprawdę, nie idźcie tą drogą.

Ale żeby nie było tak kwaśno, to warto też zaznaczyć, że gra wygląda wprost cudownie, a sama eksploracja mapy jest naprawdę absorbująca. Oczywiście New Dawn opiera się w pełni na silniku jaki znamy z jakże bogatych, poprzednich wersji tego tytułu. Jednak odnoszę wrażenie, że wizualnie nowy Far Cry w klimacie postapokaliptycznym wygląda jeszcze lepiej niż jego poprzednie wydania.

I to chyba tyle jeśli chodzi o krótką charakterystykę tego nowego, flagowego tytułu od Ubisoftu. Podsumowując, jest całkiem przyjemnie, a sama rozgrywka potrafi wciągnąć na kilka ładnych godzin, ale summa summarum myślę, że koncepcja wydawania kolejnych dodatków i odsłon tej serii na tym samym silniku i w tej samej charakterystyce powoli się już wyczerpuje. Oczywiście nie zmienia to faktu, że w New Dawn bawiłem się naprawdę dobrze. Jest to gra, którą szczególnie polecam takim gamingowym powsinogom, którzy fabułę traktują drugorzędnie i wolą raczej skupić się na powolnej i jakże satysfakcjonującej eksploracji. A tej jest tutaj naprawdę sporo.

To co? Pady w ruch i przekonajcie się na własne oczy jak wygląda świt na terenach tego fantastycznego, postapokaliptycznego Hope County. Cześć!
 

Zobacz także

2024-11-16, godz. 07:00 SlavicPunk: Oldtimer [PlayStation 5] Jestem wielkim fanem science fiction, więc zapowiedź gry na podstawie twórczości Michała Gołkowskiego przyjąłem z wielkim zainteresowaniem. Moje oczekiwania… » więcej 2024-11-16, godz. 07:00 A Quiet Place: The Road Ahead [Xbox Series X] Tu właściwie trudno było obrać inną ścieżkę. A Quiet Place: The Road Ahead to produkcja na podstawie filmu "Ciche miejsce" i trudno sobie wyobrazić, żeby… » więcej 2024-11-16, godz. 07:00 Romancing SaGa 2: Revenge of the Seven [PlayStation 5] Japońskie gry RPG potrafią wzbudzać skrajne emocje wśród graczy z zachodniej części świata. Tak jak część z nich uwielbia "mangowe oczy", fikuśne ubranka… » więcej 2024-11-09, godz. 07:00 Squirrel with a Gun [PlayStation 5] Jedną z metryk, którą można ocenić daną grę, jest mnogość emocji, jaką wywołuje rozgrywka. Najbardziej pamiętamy te momenty, kiedy gra nas zaskoczy… » więcej 2024-11-09, godz. 07:00 Kong: Survivor Instinct [Xbox Series X] King Kong to była zawsze ciężka przeprawa, zwłaszcza jeśli chodzi o gry. Od roku 1986 i klasycznej 8-bitowej produkcji Rampage, nie dostaliśmy tytułu, który… » więcej 2024-11-09, godz. 07:00 Dagon: Complete Edition [PlayStation 5] Chyba po raz pierwszy nie wystawię na koniec oceny, gdyż Dagon: Complete Edition nie jest grą, a narracyjną opowieścią. Twórcy z polskiego studia Bit Golem… » więcej 2024-11-02, godz. 07:00 Nikoderiko: The Magical World [PlayStation 5] Sympatyczny, fajnie animowany antropomorficzny lew (i jego kumpela, można grać we dwójkę na jednym ekranie) przemierza kolejne, bardzo ładnie wyrysowane… » więcej 2024-10-31, godz. 10:25 Undisputed [Xbox Series X] Żałuję, a zagorzalsi fani boksu i jednocześnie gracze pewnie żałują jeszcze bardziej, że takie produkcje pojawiają się tak rzadko. Undisputed ma swoje… » więcej 2024-10-21, godz. 18:11 Caravan Sandwitch [PlayStation 5] Lubię gry z otwartym światem, ale nie wszystkie. Wielkich molochów na setki godzin unikam, więc gdy trafiłem na Caravan Sandwitch, tytuł od razu wzbudził… » więcej 2024-10-21, godz. 18:26 Metaphor: ReFantazio [Xbox Series X] Nazwa tej gry może być myląca, a przynajmniej taka się wydaje, jeżeli nie zwróciliście wcześniej uwagi na zapowiedzi tego japońskiego RPG. Metaphor: ReFantazio… » więcej
12345