Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Demon's Souls
Demon's Souls
Oto jest, przepięknie odnowiona gra, która 11 lat temu zmieniła oblicze branży, zdefiniowała gatunek i stała się inspiracją. Dobrze pamiętam, co się wyrabiało w królestwie Boletarii jeszcze na PlayStation 3, a remake przyjmuję z niekłamanym zachwytem. Nawet jeżeli oprawa graficzna nie jest tak ponura jak orginał, czy projekty bossów odbiegają od pierwowzorów (co jest wytykane przez hardkorową część społeczności), mamy do czynienia z szokująco wręcz dobrze i stylowo wyglądającą produkcją. Czy graliście, czy nie nie graliście w "soulsy" - tak czy owak będziecie mieli okazję obejrzeć grę, która faktycznie wygląda jak ta osławiona "nowa generacja". O ile ("świeżaki", o Was mowa) w ogóle wyjdziecie z pierwszej lokacji...

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Sony Entertainment Polska.
GIERMASZ-Recenzja Demon's Souls

To jest gra, która dała początek wszystkiemu... Te pierwsze "soulsy", które zdefiniowały podgatunek gier RPG akcji. Zarówno tych oryginalnych ze studia From Software, jak i wielu (często udanych) naśladowców. A inspiracje choćby systemem walki tam przygotowanym, można odnaleźć w innych grach. Jak wieść niesie, Sony nie wierzyło w światowy sukces oryginału. Jednak gdy coraz więcej graczy z Zachodu kupowało wydaną tylko w Japonii grę, doczekała się premiery w naszej części świata. I chociaż od razu przylgnęła do niej łatka produkcji ultra-trudnej i nieprzystępnej, to z miejsca też zafascynowała tych, którzy nie ulękli się wyzwania. Bo znaleźli w nim ogromną satysfakcję z pokonania własnych słabości.

Zwracając się do tych, którzy nigdy w "soulsy" nie grali, czego możecie się spodziewać odpalając bardzo uładnioną wersję praprzodka gatunku? Przy pierwszym zetknięciu może wręcz szokować uczucie słabości Waszego bohatera. Przypominając sobie emocje z ogrywania gry po premierze, nie miałem wrażenia, że super herosem ratuję świat. Wręcz przeciwnie, czułem się, jakbym to ja sam, osobiście, chwycił za miecz i musiał się mierzyć z przerażającymi monstrami. Wydawało się to wręcz niemożliwe, gdy pierwszy raz zobaczyłem potężnego, wysokiego na kilka pięter Tower Knighta, pomyślałem, że jak ja mam z nim walczyć? Nie myślałem o jakimś ludziku na ekranie, tylko o sobie samym... To był - i w remake nadal jest - największy sukces tej gry, ów realizm. Choćby to, że nie możesz machać mieczem na lewo i prawo w ciasnym pomieszczeniu (bo zahaczysz o ścianę).

I ten poziom trudności, w czasach debiutu unikalny. Oto siadał sobie gracz z padem w ręce, nie wiedział czego do końca ma się spodziewać - i dostawał produkcję, w której samo dojście do bossa wydawało się udręką. A ten boss (przykładowo wspomniany Tower Knight) zabijał jednym ciosem... I wtedy trzeba było całą tę udrękę powtórzyć... Wielu się odbiło od Demon's Souls, oj wielu. Sam, przyznaję, dopiero po kilku godzinach załapałem, o co mniej więcej w tym chodzi. Oczywiście droga do zrozumienia wiodła przez niezliczoną liczbę zgonów... Ale, zapewniam, bo nie uważam siebie za szczególnie utalentowanego gracza - da się w Demon's Souls grać z sukcesem. Cierpliwość, spostrzegawczość, umiejętne wykorzystywanie mechanizmów gry jest kluczem, który otworzy drzwi do opanowanej przez demony krainy Boletaria.

Jak już wspomniałem, po 11 latach od debiutu, dostajemy produkcję, która w mojej ocenie zachowuje ducha oryginału (nawet jeżeli nie jest tak mroczna w odbiorze). A jednocześnie wygląda jak mało która obecnie gra na rynku. Wykorzystuje też bardzo fajnie nową funkcję pada PS5 czyli haptyczne wibracje. Cała reszta? Cóż, to dalej ten znakomicie zaprojektowany tytuł, jaki zapadł mi w pamięć, gdy grałem w premierową wersję. Należy tu chylić czoła, jak ponadczasowe dzieło przygotowali twórcy z From Software. W remake'u mamy nieco poprawione sterowanie, zmienione menu (tu trwa dyskusja czy na lepsze) najwięksi "wyjadacze" zwracają uwagę na niuanse w zachowaniu przeciwników czy bossów (nie wszystkim się podoba, orginał wydaje im się bardziej klimatyczny) - a moim zdaniem odnowione Demon's Souls to wspaniała wersja genialnej gry. Jeżeli nie boicie się wyzwania a lubicie tytuły akcji, po prostu nie możecie przegapić.

PS. Co oczywiste, skoro to ekskluzywna gra dla konsoli Sony, nie wszyscy miłośnicy multiplatformowej serii Dark Souls (albo naśladowców, przykładowo udanego NiOh) mieli okazję w protoplastę gatunku zagrać. Wam chyba nie muszę mówić, że jeżeli postanowiliście zaopatrzyć się w PS5, to Demon's Souls jest pozycją obowiązkową, prawda?
 

Zobacz także

2024-11-16, godz. 07:00 SlavicPunk: Oldtimer [PlayStation 5] Jestem wielkim fanem science fiction, więc zapowiedź gry na podstawie twórczości Michała Gołkowskiego przyjąłem z wielkim zainteresowaniem. Moje oczekiwania… » więcej 2024-11-16, godz. 07:00 A Quiet Place: The Road Ahead [Xbox Series X] Tu właściwie trudno było obrać inną ścieżkę. A Quiet Place: The Road Ahead to produkcja na podstawie filmu "Ciche miejsce" i trudno sobie wyobrazić, żeby… » więcej 2024-11-16, godz. 07:00 Romancing SaGa 2: Revenge of the Seven [PlayStation 5] Japońskie gry RPG potrafią wzbudzać skrajne emocje wśród graczy z zachodniej części świata. Tak jak część z nich uwielbia "mangowe oczy", fikuśne ubranka… » więcej 2024-11-09, godz. 07:00 Squirrel with a Gun [PlayStation 5] Jedną z metryk, którą można ocenić daną grę, jest mnogość emocji, jaką wywołuje rozgrywka. Najbardziej pamiętamy te momenty, kiedy gra nas zaskoczy… » więcej 2024-11-09, godz. 07:00 Kong: Survivor Instinct [Xbox Series X] King Kong to była zawsze ciężka przeprawa, zwłaszcza jeśli chodzi o gry. Od roku 1986 i klasycznej 8-bitowej produkcji Rampage, nie dostaliśmy tytułu, który… » więcej 2024-11-09, godz. 07:00 Dagon: Complete Edition [PlayStation 5] Chyba po raz pierwszy nie wystawię na koniec oceny, gdyż Dagon: Complete Edition nie jest grą, a narracyjną opowieścią. Twórcy z polskiego studia Bit Golem… » więcej 2024-11-02, godz. 07:00 Nikoderiko: The Magical World [PlayStation 5] Sympatyczny, fajnie animowany antropomorficzny lew (i jego kumpela, można grać we dwójkę na jednym ekranie) przemierza kolejne, bardzo ładnie wyrysowane… » więcej 2024-10-31, godz. 10:25 Undisputed [Xbox Series X] Żałuję, a zagorzalsi fani boksu i jednocześnie gracze pewnie żałują jeszcze bardziej, że takie produkcje pojawiają się tak rzadko. Undisputed ma swoje… » więcej 2024-10-21, godz. 18:11 Caravan Sandwitch [PlayStation 5] Lubię gry z otwartym światem, ale nie wszystkie. Wielkich molochów na setki godzin unikam, więc gdy trafiłem na Caravan Sandwitch, tytuł od razu wzbudził… » więcej 2024-10-21, godz. 18:26 Metaphor: ReFantazio [Xbox Series X] Nazwa tej gry może być myląca, a przynajmniej taka się wydaje, jeżeli nie zwróciliście wcześniej uwagi na zapowiedzi tego japońskiego RPG. Metaphor: ReFantazio… » więcej
12345