Akcja gry rozgrywa się w mieście Warsaw City w XXII wieku. Rozwój świata, technologii idzie w parze z rozwojem patologii, różnicy klas społecznych, biedy, czy półświata przestępczego. I to w Gamedecu wyraźnie czuć. Pod względem klimatu i fabuły ta gra trzyma bardzo wysoki poziom.
Tytułowa nazwa określa programistów, którzy badają sprawy związane ze światem wirtualnym. Tutaj musimy na przykład uwolnić graczy, którzy połączyli się z grą i nie mogą z niej wyjść. Musimy wejść w rolę detektywa, który rozwiązuje zagadki: w praktyce polega to na klikaniu w co popadnie, przeszukiwanie pomieszczeń i rozmawianie z innymi ludźmi. Musimy wyciągać wnioski, wybierać odpowiednie kwestie i wykazać się trzeźwością umysłu. To sposób na sukces w grze Gamedec. W trakcie rozmów zdobywamy punkty profesji. Te umożliwiają odblokowanie dodatkowych umiejętności. Dzięki nim, możemy dowiedzieć się więcej, bądź pokonać dany etap, którego wcześniej się nie dało.
Gamedec bazuje głównie na kreatywności i wyobraźni gracza. To gra w rzucie izometrycznym, w której część rzeczy trzeba sobie dopowiedzieć samemu. I tutaj padnie największy zarzut do twórców - o brak narratora. W ogóle w grze nie ma kwestii "mówionych". Odpalając Gamedec, musicie być gotowi na czytanie ogromu tekstu. To tysiące linijek, dziesiątki tysięcy wersów. I jeżeli dostajemy grę, która z reguły ma zawierać w sobie mniej szczegółów, to narrator powinien w niej być. Łatwiej byłoby się wczuć w klimat i uniwersum gry. Mogło być ciekawiej... a jest tylko przyzwoicie.
Warto pochwalić jednak twórców za mechanikę gry. Największe wrażenie zrobiło na mnie zdobywanie sympatii u postaci. Są dialogi i sytuacje, w których musimy wyciągnąć od naszych rozmówców jakieś informacje. Właśnie dlatego, najpierw trzeba wzbudzić w nich zaufanie i sympatię. Staramy się więc rozmawiać z ludźmi o tym, że ich rozumiemy, że nie mają się czego obawiać i tak dalej. To pozwoli nam poznać szczegóły, jakich potrzebujemy do rozwiązania sprawy. Co również "in plus" - wybory i podejmowane decyzje mają w tej grze znaczenie. Gracz przekona się o tym w samej końcówce opowieści.
Narracja w Gamedecu jest niezła, chociaż sama historia finalnie okazuje się dość płytka i przewidywalna. To niezbyt długa opowieść. Ukończenie gry zajęło mi 14 godzin. Jeżeli jesteście fanami uniwersum przyszłości - podobnego do Cyberpunka, to warto sięgnąć po Gamedec żeby zająć sobie wolny czas w weekend.
Ocena: 6/10