Przy czym "odeprzeć" oznacza zniszczyć, wysadzić albo unieszkodliwić na jakikolwiek inny sposób. Raczej nie dyplomacją, choć ona też tutaj ma znaczenie, ponieważ w grze równie ważne jak walka, są sojusze, które zawieramy, rozbudowa bazy czy kombinowanie nowego wyposażenia w inny, nie zawsze etycznie poprawny, sposób. Wszystko w rzucie izometrycznym, ale też w trójwymiarze, plan gry możemy obracać, kąt zwiększać lub zmniejszać, oddalać i przybliżać.
Graficznie - odnoszę się już do wersji przeznaczonej na nową generację konsol - jest dobrze. Dość interesujące są niektóre projekty pojazdów czy stworów, ale nie ma tutaj raczej żadnego przebłysku geniuszu. Za to momentami, ma się wrażenie pewnej sterylności, takiego oderwania postaci od reszty świata. Dźwiękowo też trudno coś zarzucić - jest dość nastrojowo, klimatycznie, przyjemnie. Podobały mi się głosy, choć niektóre były nieco zbyt nadgorliwe w swoich rolach.
Jeśli chodzi o szybkość wczytywania poziomów, płynność, animacje to nie ma do czego się przyczepić. Ani razu też nie miałem żadnej "zawiechy", żadnych przycięć - nic z tych rzeczy. Nie zauważyłem też, żeby wpadły jakieś błędy, na pewno nie takie, które zapisałyby mi się w pamięci. Co jednak ważne, Phoenix Point można również kupić w wersji na starsze konsole i specjalnie przejrzałem relacje z doświadczeń właśnie na starszym sprzęcie... no i zdecydowana większość recenzentów w dość ostrym tonie odradza ten zakup zarzucając produkcji niedopracowanie i niedopasowanie do kilkuletniego już sprzętu.
To powiem tak - jeśli tego typu gry, które czerpią pełnymi garściami z serii XCOM - są dla Was, jeśli też nie zraża dość wysoki poziom trudności, bo to nie jest produkcja dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z gatunkiem, dla początkujących może to być frustrujące doświadczenie, jeśli ostrzyliście sobie zęby właśnie na tę grę, a macie którąś z konsol nowej generacji - nie mogę powiedzieć niczego, co by Was zniechęciło. Solidna i bardzo porządna gra to jest. Z mnóstwem znanych rozwiązań, ale podanych na dobre sprawdzone sposoby, z fabułą, która też nie jest aż tak naiwna, jak sugerowałby to mój wstęp. To wszystko, ale w wersji właśnie na nowe konsole - zasługuje na ósemkę.
Ocena: 8/10 [w wersji na konsole nowej generacji]