Z sequelami jest zawsze problem, szczególnie, gdy pierwowzór zebrał zasłużone pochwały i rozochoceni gracze czekają na nową porcję przygód swoich ulubionych bohaterów. Kiedy więc nadchodzi dzień premiery "dwójki", fani mówią "sprawdzam". I bywa różnie: czasami 7 bez atu, a czasami blotki. Dead Space 2 to przykład nie do końca udanego sequela, który w opiniach graczy nie dorównał części pierwszej. Tej, którą już bardzo w Giermaszu pochwaliliśmy. I mimo wszystko nie zrażeni próbujemy, czy danie zwane Dead Space 2 jest "zjadliwe". I jest - jak najbardziej, posłuchaj recenzji Giermaszu.