Diablo Immortal to miks drugiej i trzeciej odsłony serii. Z "trójki" Immortal zaczerpnął szatę graficzną. Skupmy się na początku na pozytywach Diablo, bo nie jest ich wcale tak mało. Oprawa wizualna wygląda bardzo dobrze. Widać, że to odpowiedź na oczekiwania graczy. Jest mrocznie, momentami strasznie, a w powietrzu czuć nutkę grozy. Twórcy tu dodali jakiś pentagram, tam zmodyfikowali paletę barw - widać, że ktoś się do tego przyłożył i nie było to robione na kolanie. Pokonując kolejne lokacje mijamy między innymi sterty trupów, zniszczenia dokonane przez demony - gołym okiem dostrzeżecie świat wypatroszony z człowieczeństwa. I tak biegamy od punktu A do punktu B - przebijamy się przez hordy wrogów, zbieramy części Kamienia Świata i poznajemy ludzi w obliczu upadku ludzkości.
Walka w Diablo Immortal jest bardzo intuicyjna i przyjemna. Oczywiście na potrzeby tytułu nieco ją uproszczono, ale wygląda ona i tak bardzo dobrze. Czuć po prostu ciężar ciosów, a skille wyglądają bardzo efektownie. To też ważne przy tego typu tytule, no bo z czego mamy bardziej czerpać przyjemność, niż z pokonywania przeciwników. Warto poruszyć także kwestię platformy. Immortal zaopatrzono w funkcję cross-save i cross-play, także to bardzo duży plus nowego Diablo. Można więc grając na pececie, współpracować z kolegą korzystającym ze smartfona. I działa to naprawdę dobrze.
A gdzie są minusy? To niestety mikropłatności. I cząstka "mikro" pada tutaj tylko z uprzejmości, bo to "makro", giga-płatności. Można więc przejść kampanię zupełnie za darmo, ale zajmie to wam dużo więcej czasu. Poza tym nowe Diablo nosi cechy gry MMORPG i to takie najbardziej wyraziste. Niestety, żeby osiągać kolejne poziomy, musimy grindować i to grindować sporo. Ponad to, dla mnie duża liczba walut powoduje ogromny chaos. Ja nie potrafię po prostu skupić się na grze, kiedy muszę myśleć o tym, ile mam gotówki w danej walucie i gdzie mogę ją wydać. To bardzo trudne.
Mikropłatnościom i to takim agresywnym w Giermaszu mówimy stanowcze "nie". Dlatego Diablo Immortal otrzymuje od nas 6 punktów na 10 możliwych. Jeżeli nie będziecie źli, że w połowie gry odpuścicie przez płatności, to możecie spróbować.
Ocena: 6/10 [cóż, te nieszczęsne mikropłatności...]