Bannerlord to ograny motyw z "jedynki" w nowej odsłonie. Początki są w zasadzie takie same, jak przed laty. Tworzymy naszego głównego bohatera od stóp do głów a następnie wybieramy jego historię. Ja zdecydowałem się na dzieciaka handlarzy, który wie co nieco o tym, jak posługiwać się bronią. Czyli taki cwaniako-wojak. W ten sposób rozpoczęliśmy rozgrywkę w Trybie Swobodnym, w którym wcielamy się w stworzoną przez siebie postać i rozpoczynamy historię naszego rodu. Wszystko po to, żeby stworzyć własną armię, zyskać znajomości, dołączyć do jednej z frakcji a na końcu być może... zasiąść na tronie? Kto wie.
Grafika w nowym Mount & Blade robi wrażenie. To znaczy wiadomo, że nie wygląda jak tytuł AAA, ale w Bannerlord II potrzebna jest wysoka grywalność przy bitwach, więc nie bierzemy tego pod uwagę. Co ważne i co się przez lata zmieniło, to zawartość w wioskach. Kiedyś miejscowości składały się z dwóch brudnych chat. Teraz są uliczki, areny, multum NPC, wielu rozmówców (którzy niestety najczęściej mają te same opcje dialogowe), karczmy - w których można zasięgnąć języka u miejscowych - generalnie dzieje się. Zmiany dotknęły również zawartość dodatkową, opcjonalną - taką, której mogłoby nie być, ale jednak w grze się pojawiła. Bo w Bannerlordzie II można posiadać na przykład dzieci.
Chlebem Mount & Blade'a są oczywiście potyczki, a te przygotowane zostały wyśmienicie. Bannerlord II zyskuje szczególnie wtedy, kiedy bierzemy udział w otwartej bitwie na kilkadziesiąt, bądź kilkaset osób. Ja po prostu bałem się o życie - mówiąc w skrócie. Kiedy brałem udział w pierwszym oblężeniu, to myślałem że z nerwów wezmę w pracy L4. Ten rozmach, ta skala działań w Mount & Blade: Bannerlord II sprawia, że oko bieleje. Machiny oblężnicze wyglądają doskonale, a potrafią też zrobić wrogom kuku.
Fani Mount & Blade'a - przed wami pełnoprawna, krwista, solidna, nowa przygoda w waszym ulubionym świecie. Wszyscy fanatycy średniowiecza - lepiej już szykujcie się do kupna. Bannerlord II to bardzo dobra gra - mimo błędów, czy niedoskonałości które po prostu serii towarzyszą od jej początku. Nie biorąc pod uwagę grafiki tytułu - bo w zamian dostajemy bitwy na tysiące osób - Mount & Blade: Bannerlord II dostanie notę 9 na 10. To gra obok której nie można przejść obojętnie.
Ocena: 9/10