Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Beyond Contact
Beyond Contact
Gry survivalowe nie są dla każdego. Zbieranie każdej możliwej śrubki, linki czy kabelka (niepotrzebne skreślić), aby potem zrobić filtr, szkło powiększające, pochodnię czy inny potrzebny nam do rozgrywki przedmiot - znam ludzi, którym po prostu nie podoba się gra w chowanego z przedmiotami. Sam do takich gier mam trochę ambiwalentny stosunek, więc kiedy moim udziałem stało się zrecenzowanie Beyond Contact, chciałem znaleźć odpowiedź na jedno pytanie: Jak będę się bawił podczas rozgrywki? Odpowiedź: całkiem fajnie, ale po kolei.

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy PLAION Polska.
GIERMASZ-Recenzja Beyond Contact

W Beyond Contact przenosimy się do roku 2766. Eksploracja kosmosu, obce galaktyki, nieziemskie stwory - ogólnie sci-fi pełną gębą. Wcielamy się w rolę Quinn Hicks, elitarnej funkcjonariuszki Korpusu Kosmicznego. Quinn wysłana jest w roli badaczki na planetę Ketern, na której panuje coś, co można by nazwać kryzysem klimatycznym. Skażenia, niskie temperatury, brak tlenu - to tylko niektóre z rzeczy, z którymi musimy się mierzyć. Quinn przybywa na planetę z załogą swojego statku, lecz Aurelius rozbija się i od tej pory jesteśmy zdani tylko na siebie.

Jeżeli chodzi o mechanikę w Beyond Contact, to zaczniemy od tego, że mamy trzy główne „paski”, na które musimy uważać - zdrowie, głód i tlen. Wszystkie możemy regenerować za pomocą rzeczy, które znajdziemy na planecie, na przykład zbierając owoce czy poprzez crafting, do którego jeszcze dotrzemy. Niestety, jest jeszcze więcej rzeczy, które może nas zabić. Nie wszystkie stwory są do nas przyjaźnie nastawione, a w niektórych biomach możemy natknąć się, na przykład, na trujące zarodniki, promieniowanie czy zimną temperaturę.

Oczywiście, później możemy wytworzyć rzeczy, które pomogą nam przetrwać te trudne warunki. Najważniejszą rzeczą, którą mamy na wyposażeniu jest skaner, którym poznajemy coraz to nowe minerały, stworzenia czy rośliny. Służy nam on również do przeszukiwania miejsc, takich jak ruiny czy kupki złomu, które mogą skrywać potrzebne nam do przeżycia bądź craftingu przedmioty.

No właśnie, crafting. Mechanika uwielbiana przez jednych, znienawidzona przez drugich. Tutaj kolejne receptury poznajemy na zasadzie badań, do których potrzebujemy danych, które pozyskiwane są podczas używania skanera. Potem po zakończonych badaniach, możemy wytworzyć przedmiot, oczywiście przy założeniu, że mamy potrzebne do receptury składowe. Kolejne badania odblokowujemy na zasadzie drzewka, po przebadaniu chipów. Surowców na naszej drodze jest sporo, co potrafi sprawić problemy z ilością miejsca w ekwipunku, które na szczęście można rozszerzyć, poprzez założenie plecaka, który można sobie zrobić. Możliwości craftingu w Beyond Contact jest naprawdę wiele - od narzędzi wydobywczych, przez filtry, liny i zbroję do nawet elementów budynków, z których możemy wybudować swoją bazę.

Beyond Contact ma dwa różne tryby - fabularny, kierujący nas questami w ciąg fabuły i tryb podboju, który jest bardziej sandboxowy ze swoimi założeniami, gdzie gracz po prostu próbuje przeżyć na Ketern pomimo niesprzyjających warunków. W oba tryby można też grać multiplayer, gdzie nawet do 4 graczy dzieli się obowiązkami w obozie.

Wracając do pytania ze wstępu: Jak bawiłem się w Beyond Contact? Rozbudowany crafting, duża mapa, ciekawa fabuła - to wszystko na plus. Czasem jednak, jak to w każdej grze survivalowej wchodzi element monotonii, szukania surowców i krążenia po mapie. Fanom gatunku pewnie nie będzie to przeszkadzać, ja natomiast, jak mówiłem, mam mieszane uczucia odnośnie takich mechanik. Koniec końców, Beyond Contact było dla mnie ciekawym doświadczeniem, z czystym sercem polecam wszystkim fanom gatunku, ode mnie ocena 7/10.

Ocena: 7/10
 

Zobacz także

2024-11-16, godz. 07:00 SlavicPunk: Oldtimer [PlayStation 5] Jestem wielkim fanem science fiction, więc zapowiedź gry na podstawie twórczości Michała Gołkowskiego przyjąłem z wielkim zainteresowaniem. Moje oczekiwania… » więcej 2024-11-16, godz. 07:00 A Quiet Place: The Road Ahead [Xbox Series X] Tu właściwie trudno było obrać inną ścieżkę. A Quiet Place: The Road Ahead to produkcja na podstawie filmu "Ciche miejsce" i trudno sobie wyobrazić, żeby… » więcej 2024-11-16, godz. 07:00 Romancing SaGa 2: Revenge of the Seven [PlayStation 5] Japońskie gry RPG potrafią wzbudzać skrajne emocje wśród graczy z zachodniej części świata. Tak jak część z nich uwielbia "mangowe oczy", fikuśne ubranka… » więcej 2024-11-09, godz. 07:00 Squirrel with a Gun [PlayStation 5] Jedną z metryk, którą można ocenić daną grę, jest mnogość emocji, jaką wywołuje rozgrywka. Najbardziej pamiętamy te momenty, kiedy gra nas zaskoczy… » więcej 2024-11-09, godz. 07:00 Kong: Survivor Instinct [Xbox Series X] King Kong to była zawsze ciężka przeprawa, zwłaszcza jeśli chodzi o gry. Od roku 1986 i klasycznej 8-bitowej produkcji Rampage, nie dostaliśmy tytułu, który… » więcej 2024-11-09, godz. 07:00 Dagon: Complete Edition [PlayStation 5] Chyba po raz pierwszy nie wystawię na koniec oceny, gdyż Dagon: Complete Edition nie jest grą, a narracyjną opowieścią. Twórcy z polskiego studia Bit Golem… » więcej 2024-11-02, godz. 07:00 Nikoderiko: The Magical World [PlayStation 5] Sympatyczny, fajnie animowany antropomorficzny lew (i jego kumpela, można grać we dwójkę na jednym ekranie) przemierza kolejne, bardzo ładnie wyrysowane… » więcej 2024-10-31, godz. 10:25 Undisputed [Xbox Series X] Żałuję, a zagorzalsi fani boksu i jednocześnie gracze pewnie żałują jeszcze bardziej, że takie produkcje pojawiają się tak rzadko. Undisputed ma swoje… » więcej 2024-10-21, godz. 18:11 Caravan Sandwitch [PlayStation 5] Lubię gry z otwartym światem, ale nie wszystkie. Wielkich molochów na setki godzin unikam, więc gdy trafiłem na Caravan Sandwitch, tytuł od razu wzbudził… » więcej 2024-10-21, godz. 18:26 Metaphor: ReFantazio [Xbox Series X] Nazwa tej gry może być myląca, a przynajmniej taka się wydaje, jeżeli nie zwróciliście wcześniej uwagi na zapowiedzi tego japońskiego RPG. Metaphor: ReFantazio… » więcej
12345