Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
The Pathless
The Pathless
Po eksperymentalnym doświadczeniu, jakim była gra Abzu, w 2020 roku studio Giant Squid zaskoczyło kolejną oryginalną produkcją The Pathless. Po trzech latach wiecznie biegająca łuczniczka wskoczyła na Switcha, by zestrzelić klątwę ciemności panującą nad mistycznym światem. To, że gra jest dobra wiadomo od dawna, ale jak wypadł port na najsłabszą z dostępnych konsol?

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy PLAION Polska.
GIERMASZ-Recenzja The Pathless

Łowczyni nie miałaby szans w walce za stojącą za wszystkim istotą zwaną Godslayer. Na szczęście najwyższe bóstwo podaruje jej towarzysza - orła, dzięki któremu nie stoi na straconej pozycji. Zwierzę daje jej sporo nowych możliwości, które przydają się w eksploracji świata wypełnionego antycznymi ruinami i wieloma zręcznościowymi, ale także logicznymi, zadaniami. Cel jest jasny, ale droga do niego daleka. Na drodze łuczniczki stają przeklęte upadłe bóstwa, które tylko czekają na celną strzałę i uwolnienie się z klątwy Godslayera.

Trzecioosobowe The Pathless stawia przede wszystkim na eksplorację. Oczyszczenie olbrzymich wież otwiera możliwość podjęcia walki, a dokładne przeszukiwanie świątyń pozwala rozwinąć umiejętności łowczyni i jej towarzysza orła. Każdy pokonany boss to otwarcie przejścia do kolejnej krainy i poznawania kolejnych sekretów na mapie. Tej co prawda nie ma, ale dzięki znalezionej masce dostępna jest specjalna wizja, która pozwala z daleka dostrzec warte odwiedzenia obiekty oraz magiczne ściany, przez które można przejść tylko używając wspomnianej umiejętności. Całkiem ciekawy pomysł w czasach, gdy ekrany wypełnione są cyferkami i znacznikami.

Niesamowite jest to, że bohaterka cały czas jest w ruchu. Szybki bieg wymaga jednak specjalnej energii, którą początkowo można pozyskiwać strzelając do rozsianych wszędzie latających rombów. Dzięki temu jest coraz szybciej, strzały latają cały czas i wygląda to jak akrobatyczny bitewny sprint. Wrażenie jest naprawdę wyjątkowe. Mapy są tak skonstruowane, że zachęcają do używania tej mechaniki, zresztą spore odległości można w ten sposób przemierzać dość szybko. Do tego dochodzą możliwości orła, dzięki któremu można szybować, ptak pozwoli też dostać się na wyższe obiekty oraz rozwiązywać zagadki środowiskowe. Świetnym patentem jest też oczyszczenie zwierzaka. Gdy dostaniemy się w pole oddziaływania mrocznej klątwy, nie można używać umiejętności orła. Jego ciało pokrywa specyficzny brud, który trzeba ręcznie zetrzeć z jego piór. Współpraca między protagonistką a zwierzęciem jest wzorcowa, ale bądźmy szczerzy, bez jego pomocy misja byłaby niewykonalna. Majestatyczny ptak jest tu po prostu niezbędny.

Mimo, że strzelania jest tu bez linku, to prawdziwa walka jest dopiero podczas starć z bossami. Każda potyczka z upadłym bóstwem składa się z kilku różnych faz, od pościgów, poprzez skakanie, unikanie pocisków i celne strzelanie. Walki z bossami są bardzo dynamiczne, wymagają szybkości i refleksu, ale nie są przesadnie wymagające. Zresztą ciężko tu zginąć, gdy zbierając skarby wydłuża się pasek energii czy rozbudowuje umiejętności orła.

The Pathless wygląda specyficznie, ale jest do kierunek artystyczny obrany przez twórców, a nie jakiekolwiek ograniczenia sprzętowe. Styl przypominający kreskówkę w mistycznym, magicznym sosie. Wrażenia wizualne, zwłaszcza potyczki z bóstwami, to wyjątkowe przeżycie. Łącząc to ze zmieniającą się dynamicznie melancholijną muzyką, daje mieszankę wybuchową.

The Pathless to gra przeżycie, prawdziwa gra niezależna mająca w sobie tę dużą kroplę magii, której brakuje w dużych produkcjach z grube miliony. Tytuł wyjątkowy, dający poczucie obcowania z innym światem, pełnym mitycznych tajemnic i wyjątkowych bóstw. Chcąc zrobić ją na 100% trzeba poświęcić trochę ponad 10 godzin, ale przejście na szybko zajmie może z połowę tego czasu.

Port na Switcha nie jest idealny. Grę ogrywałem wpierw w wersji przenośnej i tu radziła sobie całkiem dobrze, choć kilka razy miałem lekkie przeskoki animacji. Były prawdopodobnie związane z doczytywaniem danych. Konsolę podłączyłem też do telewizora, czyli sprzęt Nintendo wchodził w tryb HD - wyższej od przenośnej wersji rozdzielczości. No i tu chrupnięć animacji trochę było, ale tylko w sytuacjach, gdy na ekranie sporo się działo lub pojawiało się mnóstwo świetlno-ognistych efektów. Nie przeszkadzało, ale było zauważalne i trochę mnie zaskoczyło, bo gra nie wygląda na taką, która wymagałaby pełnej mocy konsoli.

The Pathless jest świetne, pozwala graczowi zanurzyć się w mistyczny świat i przeżyć wyjątkową przygodę. Sam pomysł przemieszczania się i możliwości łuczniki to nomen omen strzał w dziesiątkę. Trzeba pamiętać, że to nie jest typowa gra zręcznościowa. Łączy rozrywkę z mistycznym doznaniem, które na długo zapada w pamięć. Czyli spełnia wszystkie warunki, by znaleźć się w portfolio wyjątkowego wydawcy Annapurna Interactive.

Ocena: 7,5/10
 

Zobacz także

2024-04-27, godz. 06:00 House Flipper 2 [PlayStation 5] Polskie studio Frozen District powróciło z kontynuacją swojego gigantycznego hitu, na który kazali nam czekać blisko 6 lat. Ale było warto. Po raz drugi… » więcej 2024-04-20, godz. 16:09 Infection Free Zone [wczesny dostęp PC] Od niepamiętnych czasów zombiaki były jednymi z ulubionych worków treningowych graczy na całym świecie. Wymyślamy wirusa czy bakterię, infekujemy kilka… » więcej 2024-04-20, godz. 15:59 Rise of the Ronin [PlayStation 5] Sprawa jest prosta jak miecz. Choć tu mamy do czynienia z zakrzywionym, bo japońskim. I do miecza się wszsytko sprowadza, a także włóczni, bagnetu, rewolweru… » więcej 2024-04-20, godz. 15:46 Banishers: Ghosts of New Eden [Xbox Series X] Z uwagi na zatrzęsienie gier do recenzji, Banishers: Ghosts of New Eden musiało poczekać na swoją kolej. I okazało się, że ten akcyjniak z elementami RPG… » więcej 2024-04-13, godz. 06:00 Open Roads [Xbox Series X] Rodzinne relacje nie brzmią atrakcyjnie w kontekście scenariusza gry komputerowej, bo jednak to temat trudny i trzeba umieć go pokazać. Twórcy znanego wszystkim… » więcej 2024-04-13, godz. 06:00 South Park: Snow Day [PC] Ech, South Park. Serial starszy ode mnie i prawdopodobnie najbardziej kontrowersyjna animacja na świecie. Ciężkie tematy, czasami do granic prymitywny humor… » więcej 2024-04-13, godz. 06:00 Dragon's Dogma II [Xbox Series X] Jest potężna, olbrzymia, chwilami piękna, wciągająca, wypełniona potworami, a chwilami potwornie frustrująca. Dragon's Dogma II, wielka produkcja Capcomu… » więcej 2024-03-30, godz. 06:00 Contra: Operation Galuga [Xbox Series X] Ponad 30 lat. Tyle minęło od czasu, kiedy z najlepszym kumplem - Danielem - graliśmy w tę grę na Pegasusie. U niego, ja nie miałem Pegasusa. Contra powraca… » więcej 2024-03-30, godz. 06:00 Winter Survival [wczesny dostęp PC] Wczesny dostęp. Etap, który może wywindować twój tytuł do miana hitu, ale również może go pogrzebać. Zawsze przy recenzji early accessów patrzy się… » więcej 2024-03-23, godz. 15:56 Valiant Hearts: Coming Home [Xbox Series X] Pierwsza część Valiant Hearts była arcydziełem, małym dziełem sztuki, z może ładną i skromną grafiką, ale ze świetną i zapadającą w pamięć historią… » więcej
12345