Za chwilę powiem czy to ma sens, dla tych którzy nie wiedzą, mała retrospekcja-Dragon Ball: Xenoverse 2 to połączenie gry sieciowej i bijatyki, oba gatunki w tej produkcji są ściśle złączone. Tworzymy tutaj postać, później trafiamy do półotwartego świata, gdzie są zadania fabularne, możliwość wykonywania misji pobocznych, ale też nauki nowych umiejętności. Fabuła opiera się na prostowaniu historii, bo-z różnych powodów-wydarzenia z różnych jej momentów, jakie znamy z seriali uległy zmianie, oczywiście na korzyść złoli. Wszystko sprowadza się do standardowego mordobicia, ale oczywiście w dragonballowym stylu, z potężnymi wyładowaniami energii, okrzykami, potężnymi ciosami specjalnymi, lataniem, teleportacją i tak dalej. A przy okazji nieco demolując całe otoczenie.
Po ośmiu latach mi ta produkcja sprawia taką samą frajdę, jak w dniu premiery. Co daje nowa wersja? Tak naprawdę to nie ma tu jakiejś kolosalnej różnicy, ale też nie można specjalnie dużo wymagać. Oczywiście wszystko chodzi jeszcze szybciej, choć już wcześniej nie miałem zastrzeżeń, są zauważalne, ale nadal kosmetyczne poprawki grafiki, może płynności? Ale także niespecjalnie było tu nad czym pracować. Nie zrozumcie mnie źle, nie czepiam się, stwierdzam fakty. Po prostu to aktualizacja pod kątem nowych maszyn dla gry, która ma już swoje lata. I w tej roli sprawdza się bardzo dobrze. Jestem pewien, że większość graczy-fanów Dragon Balla od dawna ma tę produkcję w swoim zbiorze. Ci, którzy nie mają, a Son Goku nadal wisi na plakacie gdzieś w pokoju-powinni nadrobić zaległości. To wciąż bardzo dobra produkcja, która dobrze oddaje serialowo-mangowy klimat. A jeśli jeszcze nie grali w Xenoverse 2, to jest świetna okazja, żeby to nadrobić. 8/10. A! Jeszcze jedno. Posiadacze starszej wersji gry aktualizację dostają za darmo. Jeśli graliście wcześniej, a już zapomnieliście o niej-też warto, choćby dla DLC, które w międzyczasie się ukazały, a które trzymają solidny poziom.