To jedna z tych gier, która przeszła jakby trochę niezauważona. A przecież odpowiadają za nią bardzo utalentowani ludzie z Platinium Games. Ostatnio Vanquish pojawiło się w cyfrowej dystrybucji i była to całkiem dobra okazja, aby sprawdzić, cóż to jest za produkcja. Krótka chwila spędzona przed telewizorem z padem w dłoniach - i wszystko jest jasne. To czysta, trochę "oldschoolowa" strzelanina. Tyle, że na sterydach: wszystko dzieje się bardzo szybko, wokół nas non stop coś wybucha, ktoś do nas strzela, atakują nas małe roboty, średnie roboty, wielkie roboty... Nasz bohater ma jednak bojowy super-kombinezon, więc nie zostaniemy na placu boju bezbronni. Vanquish to nie jest gra najnowsza, więc kusi nas dobrą ceną - i zdaniem Giermaszu, jeżeli lubimy taką rozrywkę, warto się skusić. Posłuchajcie, dlaczego dajemy 8 na 10 punktów.