„Sprawiedliwych wśród Narodów Świata" jest ponad 26,5 tys. osób. Pięćdziesięciu z nich po II wojnie światowej zamieszkało w Zachodniopomorskiem. By o nich nie zapomnieć szczeciński oddział Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów oraz IPN-u wydały książkę opisującą ich historie.
We wtorek w Książnicy Pomorskiej zaprezentowano aneks do wydanej w 2010 roku książki opisującej dzieje kolejnych Sprawiedliwych.
Medal i tytuł „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata" jest przyznawany przez Instytut Yad Vashem w Jerozolimie od 1963 r. osobom, które w czasie holocaustu niosły bezinteresownie pomoc Żydom, często narażając na śmierć życie swoje i swoich rodzin.
Po uroczystościach wręczenia medali te niezwykłe historie ponownie zamykane są w pamięci uhonorowanych - zauważyła Róża Król z TSKŻ.
- Były uroczystości nadania medali i pomyślałam, że jest to jednorazowa uroczystość i potem nikt już o tych ludziach nie będzie pamiętał, że zostanie to najwyżej w rodzinie, trzeba zatem utrwalić to w pamięci - argumentowała Róża Król.
Choć od zakończenia wojny minęły 72 lata to medale są wciąż przyznawane - mówi Paweł Knap.
- Wynika to z tego, że choć przyjaźnie zawarte w czasie wojny często przetrwały kolejne, powojenne lata, ale często dochodziło do zerwania kontaktów. Były to czasy bez internetu, bez rozwiniętej telefonii, zwykła przeprowadzka wystarczyła, by ten kontakt utracić - zaznaczył Paweł Knap.
W przyszłym roku ukazać się ma poszerzona wersja relacji Sprawiedliwych i o Sprawiedliwych z województwa zachodniopomorskiego. A przez najbliższe dwa tygodnie w Książnicy dostępna jest poświęcona im wystawa.
Medal i tytuł „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata" jest przyznawany przez Instytut Yad Vashem w Jerozolimie od 1963 r. osobom, które w czasie holocaustu niosły bezinteresownie pomoc Żydom, często narażając na śmierć życie swoje i swoich rodzin.
Po uroczystościach wręczenia medali te niezwykłe historie ponownie zamykane są w pamięci uhonorowanych - zauważyła Róża Król z TSKŻ.
- Były uroczystości nadania medali i pomyślałam, że jest to jednorazowa uroczystość i potem nikt już o tych ludziach nie będzie pamiętał, że zostanie to najwyżej w rodzinie, trzeba zatem utrwalić to w pamięci - argumentowała Róża Król.
Choć od zakończenia wojny minęły 72 lata to medale są wciąż przyznawane - mówi Paweł Knap.
- Wynika to z tego, że choć przyjaźnie zawarte w czasie wojny często przetrwały kolejne, powojenne lata, ale często dochodziło do zerwania kontaktów. Były to czasy bez internetu, bez rozwiniętej telefonii, zwykła przeprowadzka wystarczyła, by ten kontakt utracić - zaznaczył Paweł Knap.
W przyszłym roku ukazać się ma poszerzona wersja relacji Sprawiedliwych i o Sprawiedliwych z województwa zachodniopomorskiego. A przez najbliższe dwa tygodnie w Książnicy dostępna jest poświęcona im wystawa.