Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych przyleciał w poniedziałek do Kijowa. W trakcie wizyty w stolicy Ukrainy Joe Biden spotka się z p.o. prezydenta tego kraju Ołeksandrem Turczynowem i szefem ukraińskiego rządu Arsenijem Jaceniukiem - poinformował Biały Dom, a donosi o tym Polska Agencja Prasowa.
Wiceprezydent USA ma rozmawiać m.in. na temat działań, jakie Ukraina musi podjąć na rzecz poprawy bezpieczeństwa energetycznego - informują służby prasowe Białego Domu.
W tej chwili Ukraina jest uzależniona od dostaw rosyjskiego gazu. Moskwa używa surowca w grze politycznej.
Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew wycenia rabaty Gazpromu dla Ukrainy na 100 miliardów dolarów.
W opinii komisarza ds. rozszerzenia Unii Europejskiej, Sztefana Fuele, propaganda rosyjska jest "bardziej agresywna niż w czasie zimnej wojny".
Fuele stwierdził, że jesteśmy świadkami gospodarczego przymusu, który ma wzniecić protesty, pogłębić niestabilność gospodarczą Ukrainy, a przykładem rosyjskiej propagandy jest mnożenie przez tamtejszych polityków kwot rzekomych gazowych dotacji dla Ukrainy i wynikających stąd długów Kijowa.
Pod koniec marca Gazprom ogłosił, że ukraiński koncern Naftohaz jest mu dłużny 2,2 mld dolarów za gaz dostarczony w zeszłym i w tym roku.